Do tragicznej sceny doszło podczas sparingu między Wisłoką Debica, a Tarnovią Tarnów. W pewnym momencie na boisko upadł jeden z zawodników z Tarnowa.
Przyczyną upadku było zasłabnięcie. Zawodnik stracił przytomność. Natychmiastowo została mu udzielona pomoc. Kilkanaście minut po zdarzeniu na boisko przyjechała karetka. Przez cały czas zawodnik Tarnovii był reanimowany. Według uzyskanych od nas informacji jego stan jest stabilny, choć ciągle jest nieprzytomny.
Gratulacje należą się osobom, które szybko zareagowały i pomagały w reanimacji. Dbajmy o umiejętność udzielania pomocy przedmedycznej.
Nam nie pozostaje nic innego, tylko dołączyć się do modlitwy o zdrowie zawodnika Tarnovii, który to apel wystosowały oba kluby.
EDIT: z informacji, jakie do nas dotarły, wynika, że zawodnik Tarnovii utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Czas przeszły, bowiem dziś lekarze wybudzili Tomka, który odzyskał świadomość i samodzielnie oddycha. Są to niewątpliwie optymistyczne wiadomości i wszyscy, którzy mielu na sercu zdrowie zawodnika Tarnovii, mogą poczuć ulgę. Trzymamy kciuki za dojście do pełni zdrowia Tomka!
Skutki szprycy?
zamknij pizde