10-09-2020 08:38
HOKEJOWY WYNIK W śMIGNIE - RELACJA Z MECZU PUCHARU POLSKI ks us śmigno - LKS ŁADNA

KS US Śmigno - LKS Ładna 4:4(1:2) karne: 6:5
br.: Sokołowski 28, 55, 70, Stasik 50 - Szczerba 90+2, 90+4, Zając 29, Orlik 32


ŚMIGNO: Kilian, Jarząb, D.Domagała, Szponder, Gębala(46 Stasik), Panek(75 Kornaus), Marciniec, Szatko, Sokołowski, Dmuchała, P.Pacura(90 Wojtas)
ŁADNA: Sołtyk, Tryba, Lipiński, Poproch, Siemiński, Kwarciński, Orlik, Król, Jan.Sysło, Zając, Jasiak(46 A.Szczerba)


Środek tygodnia, odskocznia od ligowych rozgrywek, ale piłkarskich ekscytacji nie brakowało. W tym tygodniu zawodnicy tarnowskiego regionu rozgrywali spotkania pucharowe.
Już we wtorek ekipa A-klasowych Zgłobic uległa wyżej notowanej Tarnovii Tarnów 1:3. W środowych pojedynkach Szynwałd pokonał będących w dołku zawodników z Ciężkowic 4:2. Podobnym rezultatem zakończyło się szlagierowy pojedynek pomiędzy Wolanią Wola Rzędzińska, a Unią Tarnów, ale tym razem górą byli przyjezdni z Mościc. Jak zmagania pucharowe to nie mogło zabraknąć niespodzianek. Rewelacyjnie spisujący się w Klasie Okręgowej Skrzyszów uległ na wyjeździe drużynie Koszyc Wielkich 2:5. Najwięcej emocji było natomiast w Śmignie, gdzie miejscowa ekipa podejmowała zespół Ładnej.
Niewątpliwie faworytem tych zawodów była ekipa z Gminy Skrzyszów, ale jak to w pucharowych bywa kibice czekają na nieoczekiwane. Zespół z Ładnej przyjechał do Śmigna w okrojonym składzie, natomiast gospodarze zawodów, z powodów braków kadrowych w bramce wystawili doświadczonego obrońce Zenona Kiliana.
Początek zawodów nie zwiastował jakiś dużych wrażeń w tym meczu. Obie drużyny badały się, a sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Pierwszą groźniejszą akcję, w 16min., stworzyli sobie gracze przyjezdnych. Po dośrodkowaniu Dawida Siemińskiego na uderzenie zdecydował się Kamil Król jednak golkipera Śmigna wyręczyli defensorzy. W 28min. na 40m od bramki Ładnej, sfaulowany został Dawid Szatko. Do piłki podszedł Dawid Sokołowski i nie patrząc na odległość zdecydował się na soczyste uderzenie, po którym wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Bramkarzowi Ładnej, w skutecznej interwencji, w znaczący sposób przeszkodziło słońce chowające się na horyzoncie.
Gracze ze Śmigna długo nie cieszyli się z prowadzenia. Już minutę później, po składnej akcji gości, Kamil Król obsłużył podaniem Łukasz Zająca, który nie miał skrupułów i strzelił gola swojemu byłemu klubowi. Chwilę później powinno być 2:1 dla Ładnej ale po dograniu Dawida Siemińskiego do Łukasza Zająca, ten drugi będący na 3m, nie trafia w futbolówkę. W 32min. napór przyjezdnych przyniósł w końcu efekt bramkowy. W roli głównej ponownie znalazł się aktywny Kamil Król, który wypatrzył na 5m niepilnowanego Mateusza Orlika, a ten dopełnił formalności. Do szatni z korzystnym wynikiem schodzili więc gracze z Gminy Skrzyszów.
Po zmianie stron zespół z Ładnej dał się zaskoczyć. Gospodarze, po szybko wznowionym wolnym na własnej połowie, doprowadzają do remisu. Autorem gola okazał się szesnastoletni Miłosz Stasik. Po strzelonej bramce Śmigno poszło za ciosem i już w 55min. wyszło na prowadzenie. Bramkę dla swojej drużyny zdobył Dawid Sokołowski, dla którego było to drugie trafienie tego popołudnia. Ładna starając się zmienić niekorzystny wynik zmieniła swoje ustawienie jednak w 70min. nadziała się na kontrę, a precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Dawid Sokołowski kompletując tym samym hattricka. Po czwartym trafieniu ekipa Śmigna z minuty na minutę wyraźnie opadała z sił.
W 75min. po zagraniu Janusza Sysło, Łukasz Zając znalazł się oko w oko z Zenonem Kilianem jednak przegrywa on pojedynek z golkiperem gospodarzy. Chwilę później ponownie Łukasz Zając znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej ale jego główka przeleciała wysoko nad poprzeczką bramki. W końcówce spotkania napór Ładnej trwał w najlepsze, a gospodarze nastawili się na grę z kontr. W 84min. i 85min. po dwukrotnym zagraniu Łukasz Zająca wzdłuż bramki wyśmienite sytuacje zmarnował Arkadiusz Szczerba i wynik nie uległ zmianie.
Gdy wydawało się, że gracze ze Śmigna mają wygraną w kieszeni, Ładną stać było jeszcze na wyprowadzenie dwóch skutecznych ciosów. Rozjemca zawodów przedłużył spotkanie o 4min. W drugiej z tych minut Łukasz Zając urwał się obrońcom gospodarzy i wystawił piłkę Arkadiuszowi Szczerbie, który nie miał litości i umieścił futbolówkę w siatce. W 4min.
doliczonego czasu gry, po walce o piłkę na 40m od bramki Śmigna, Łukasz Zając wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Arkadiusza Szczerbę, a ten wpadając w pole karne został sfaulowany. Arbiter, po chwili zawahania, wskazał na wapno, a pewnym egzekutorem jedenastki był sam poszkodowany. Po tym golu sędzia zawodów zakończył regulaminowy czas gry. To oznaczało tylko jedno. O awansie miał zadecydować konkurs rzutów karnych. Jak to już bywa jedenastki to loteria, a zgromadzeni na trybunach kibice mieli przedłużone emocje.
Konkurs rzutów karnych rozpoczął się dość niemrawo i wyglądało na to, że mocno zmęczone zespoły, nie chcą awansować do dalszych gier. Świadczy o tym fakt, że po trzech seriach, na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Ostatecznie strzelcy rozkręcili się i po dziewięciu kolejkach, z awansu cieszyli się gracze gospodarzy, którzy konkurs rzutów karnych wygrali 6:5.

 

GA
Komentarze