28-09-2022 13:40
7. Kolejka Klasa B Żabno

W minioną niedzielę rozegrano siódmą kolejkę żabieńskiej B-klasy. W kilku spotkaniach nie brakowało emocji i kwestia zwycięstwa rozgrywała się w ostatnich minutach. Redakcja zanotowała bardzo dobry wynik w typowaniu – 6/7 poprawnie przewidzianych wyników świadczy o tym, że obeszło się bez większych niespodzianek.

Kolejka obfitowała w bramki, bowiem w siedmiu spotkaniach padło 34 gole. Skutkowało to zachowaniem czystego konta tylko przez zespoły z Biskupic Radłowskich, Niwki i Olesna. Sędziowie pokazali w tej kolejce 12 żółtych kartek oraz 2 czerwone. Gospodarze niedzielnych spotkań tylko w trzech meczach byli lepsi od przyjezdnych. Cztery razy to przyjezdni zgarnęli pełną pulę punktów.

Wysokie zwycięstwo zespołu z Niwki. Drużyna ta w weekend udała się do Bolesławia i gładko rozprawiła się z przeciwnikami. Od początku meczu klarowała się przewaga przyjezdnych, jednak na pierwsze trafienie kibice musieli czekać aż do 37 minuty. Bramka ta podłamała gospodarzy i przed przerwą Niwka podwyższyła prowadzenie. Powiśle po przerwie nie poprawiło swojej gry, a przyjezdni dołożyli kolejne trafienia. Hat-tricka ustrzelił Bartłomiej Białoszewski a końcowy wynik to 0:7. Po dobrym meczu przed tygodniem, oczekiwaliśmy nieco więcej od Powiśla, które musi przełknąć gorycz siódmej porażki w tej rundzie. Niwka utrzymuje pozycję lidera i w trzecim kolejnym meczu notuje czyste konto.

Piąty mecz z rzędu bez porażki Olesna, oraz czwarte czyste konto w sezonie. Dyspozycja piłkarzy LZS-u jest naprawdę dobra, o czym przekonali się zawodnicy DTS-u. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie, jednak przewaga drużyny Olesna była wyraźna. Do szatni przyjezdni schodzą z jednobramkową zaliczką. Druga część spotkania to konsekwentna gra LZS-u zarówno w ofensywie jak i defensywie. Próby ataku zespołu z Dąbrowy kończyły się fiaskiem a Olesno dokłada dwa trafienia i wyjeżdża z kompletem punktów. DTS przegrywa trzecie spotkanie z rzędu i podobnie jak przed tygodniem nie strzela bramki.

Olimpia odnosi zwycięstwo w hicie kolejki. Emocji nie brakowało w Biskupicach. Dwie dobrze radzące sobie drużyny w tej rundzie walczyły jak równy z równym i widać było, że każdy z zespołów walczył o pełną pulę. Nieco lepiej wyglądał zespół przyjezdnych. Smęgorzów nie potrafił jednak przełożyć przewagi na bramkę i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. Zmiana stron i szybka bramka Roberta Kosmana który zdobywa już dziesiątą bramkę w rundzie dla Olimpii. Czarni w przeciągu kilku minut otrzymują kolejny cios, bowiem boisko opuszcza jeden z zawodników za otrzymanie drugiej żółtej kartki. Pomimo prób obu zespołów, wynik spotkania nie ulega zmianie i Biskupice po skromnym zwycięstwie mogą cieszyć się z kolejnego kompletu punktów. Smęgorzów walczył i nawet w osłabieniu zagrażał bramce rywali. Na pewno zawodnicy tego klubu będą czuć po tym spotkaniu spory niedosyt, zwłaszcza że zdobyta przez nich bramka nie została uznana przez sędziego, co tylko podgrzało atmosferę tego meczu.

Wiele sił musiała włożyć w niedzielne starcie Wolania, aby przed własną publicznością pokonać Ujście Jezuickie. To właśnie Dunajec dwukrotnie w tym meczu wychodził na prowadzenie a gospodarze byli zmuszeni do gonienia wyniku. Mecz był bardzo nerwowy a sędzia nie szczędził napomnień w postaci żółtych kartoników dla obu zespołów. Końcówka spotkania to już wyraźna dominacja Woli Żelichowskiej, co znalazło przełożenie najpierw na wyrównanie wyniku 2:2 w 72 minucie i kolejne dwa trafienia w 87 i 88 minucie. Dunajec, który przez większość meczu prowadził, nie zdołał wywieść z trudnego terenu chociażby punktu. Gospodarzom należą się brawa za zachowanie zimnej krwi w ostatnich minutach meczu i dążenie do zwycięstwa. Wola utrzymuje passę meczy bez porażki a Ujście pokazało, że w tej rundzie mogą jeszcze sporo namieszać i są w stanie urwać punkty faworyzowanym rywalom.

Wiele emocji dostarczyło spotkanie w Kłyżu. Pierwsza połowa po dość wyrównanej grze kończy się prowadzeniem gospodarzy, którzy dwukrotnie znaleźli drogę do bramki rezerw Dąbrovii. Po zmianie stron oraz kilku zmianach personalnych w zespole przyjezdnych obraz gry nieco uległ zmianie co przekłada się na bramkę kontaktową. Polonia nie pozostała dłużna i w 55 minucie znów wychodzi na dwubramkowe prowadzenie. Wydarzenia z ostatniego kwadransu to prawdziwa huśtawka nastrojów w obu zespołach. Najpierw drugie trafienie dla Dąbrovii notuje Grzegorz Wałaszek a w 85 minucie goście doprowadzają do remisu 3:3. Przyjezdni poczuli krew i zbyt mocno skupili się na atakowaniu zespołu z Kłyża, który tuż po wznowieniu gry znów wychodzi na prowadzenie, a w samej końcówce spotkania ustala wynik na 5:3. Polonia punktująca tylko na swoim boisku w tej rundzie, znów wywalcza punkty w ostatnich minutach meczu. Gratulację za walkę do ostatnich minut należą się jednak obu zespołom.

Słupiec w dalszym ciągu bez punktów. Spotkanie z Brzezówką dość nieoczekiwanie rozpoczęło się od bramki Kłosa w 1 minucie (chyba najszybsza bramka w tym sezonie). Wizja straty punktów z najsłabszą drużyną ligi nie wchodziła w grę i zawodnicy Brzozy starali się znaleźć drogę do bramki rywali. To dopiero udaje się zrealizować przed końcem pierwszej części spotkania i na przerwę drużyny zeszły z boiska przy stanie 1:1. Druga część spotkania to ataki przyjezdnych w których brakowało dokładności. Słupiec miał również kilka okazji ale też szwankowała skuteczność. W 68 minucie na prowadzenie wysuwa się Brzoza za sprawą wprowadzonego kilka chwil wcześniej Roberta Bulwy. W końcówce meczu goście podwyższają prowadzenie i spotkanie kończy się siódmą porażką ekipy ze Słupca.

Ciekawy mecz w Miechowicach. RKS już w 2 minucie spotkania wychodzi na prowadzenie, ale gospodarze w 10 minucie doprowadzają do wyrównania. Duży wpływ na dalszą część meczu miała czerwona kartka, którą otrzymał w 27 minucie zawodnik Orła. Przewaga jednego zawodnika została wykorzystana przez Radgoszcz jeszcze przed końcem pierwszej połowy, najpierw za sprawą Szczepana Urbana, dla którego była to już druga bramka w tym meczu a tuż przed zejściem do szatni przyjezdni dokładają kolejnego gola. Po zmianie stron goście kontrolują przebieg spotkania i przy dwubramkowym prowadzeniu dokonują kilku zmian personalnych. W końcówce spotkania walczący w osłabieniu Orzeł zdobywa bramkę na 2:3 i sprawa wyniku pozostała otwarta. Pomimo prób, Radgoszcz utrzymuje prowadzenie i w dalszym ciągu jest niepokonana w lidze. Miechowice przegrywają czwarte spotkanie z rzędu, z czego trzecie różnicą jednej bramki.

W tabeli bez większych zmian, liderem pozostaje Niwka przed Wolą Żelichowską i Biskupicami Radłowskimi. Tuż za podium Radgoszcz a za nią ze stratą trzech oczek Olesno i Smęgorzów. Z pierwszej dziesiątki wypadają Miechowice i DTS na korzyść Brzozy i Kłyża. Bez punktów pozostają Bolesław i Słupiec a ich strata do kolejnych drużyn to już 6 punktów.

 

WW
Komentarze