Ostatni weekend sierpnia przynosi nam 4. serię gier w A klasie Żabno. Jest to również kolejka, w trakcie której zostanie rozegranych mniej meczów - dwa spotkania zostały przełożone. Co się będzie działo na A-klasowych boiskach w okręgu Żabno?

Terminarz 4. kolejki

Jak wspomnieliśmy we wstępie, dwa spotkania zostały przeniesione. Chodzi o mecze FC Pawęzów-Łukovia Łukowa (zostanie rozegrany 20 listopada) oraz LZS Mędrzechów-Iskra Dąbrówki Breńskie (przeniesiony na 13 listopada). 

Starcie kolejki

Wydaje się, że meczem kolejki można nazwać mecz Łęgovia Łęg Tarnowski - LKS Szarwark. Gospodarze tego spotkania rozpoczęli udanie sezon 2022/2023, strzelili mnóstwo goli w dwóch meczach, choć ten trzeci - w ostatnim tygodniu - ledwie zremisowali 0-0 z Iskrą Dąbrówki Breńskie. Szarwark natomiast to ligowa klasa sama w sobie - na ten moment potwierdzają formę z rundy wiosennej ubiegłego sezonu i po 3. kolejkach sezonu 22/23 są jedyną drużyną z kompletem punktów. Choć - zaznaczmy również - nie są to zwycięstwa przemawiające, przynajmniej na papierze. 2:1, 2:1, 3:2 - to wyniki Szarwarku w tym roku. Ogromny szacun za umiejętność wygrywania spotkań na styku, bo to też potwierdza klasę drużyny. Pytanie, czy zaczną w końcu wygrywać przekonująco i odskoczą reszcie stawki, czy jednak będą przytrafiać im się straty punktów. 

Czarny koń kolejki

Pechowo rozgrywki zaczęła Ava Grądy i na chwilę obecną znajdują się na końcu stawki. Niemniej historia pokazuje, że to drużyna, która w czerwcu zawsze jest jedną z lepszych drużyn w tabeli. W meczu z rezerwami Polanu Żabno nie będą jednak faworytem. To beniaminek raczej będzie traktowany jako ci, którzy powinni zdobyć 3 punkty. Czy tak się zdarzy? Cóż, Ava może (jeszcze) nie punktuje jak należy, ale eye test pokazuje, że gra jest lepsza niż wyniki. Liczymy tu na dobre starcie, dużo jakości piłkarskiej z jednej i drugiej strony i coś nam podpowiada, że Ava nie pozwoli gościom wywieźć z Grądów łatwych punktów. 

Rozczarowanie 

Niestety, Luszowice nie dźwignęły na barkach tematu i na wyjeździe ledwie zremisowali z beniaminkiem z Borusowej 1:1 w ostatniej kolejce. Przez to ciągle są bez zwycięstwa, a w tej kolejce zmierzą się z solidnym zespołem z Woli Radłowskiej. Myślimy, że tutaj mamy do czynienia z podobną sytuacją, co w Grądach - gra lepsza niż wyniki i jesteśmy jakoś spokojni, że jeśli gra jest dobra, to i wyniki muszą przyjść. Na pewno LUKS Wola Radłowska nie będzie chciała ułatwiać zadania, bo i nie jest to drużyna, która łatwo odpuszcza, toteż w Luszowicach na pewno czeka nas ciekawe starcie.