Czas płynie nieubłaganie i powoli zbliżamy się do powrotu na ligowe boiska. Większość, jak nie wszystkie drużyny wróciły już do trenowania - tak więc i my budzimy się ze snu zimowego i przedstawiamy wam materiał przygotowany z liderem Keeza Klasa A - Gosłavią Gosławice. Ciekawe odpowiedzi, ciekawych osób - zapraszamy do lektury ;) 

Często słyszy się w niższych klasach rozgrywkowych o tym, że drużyna posiada grającego trenera, co też można zauważyć na boisku - gdy jeden z zawodników ciągle podpowiada swoim kolegom. Jednak nie każdy wie, że jest kilka drużyn, w których to rolę zawodnika dzieli ktoś z rolą prezesa klubu. Tak też jest w Gosławicach, gdzie Krzysztof Rzepa nie tylko pomaga swojej drużynie na boisku - ale również podejmuje szereg działań poza nim, aby cały klub funkcjonował jak najlepiej. 

1. Drużyna Gosłavii wygląda nie tylko dobrze na boisku - ale również świetnie wypada na tle organizacyjnym. Nie każdy wie - jak ciężką bywa praca prezesa w klubie z niższych lig. Jak to jest, że Panu udaje się godzić te dwie role i w obu wypadać całkiem nieźle?

Dobre funkcjonowanie klubu to nie tylko moja zasługa. Tak jak na boisku, sukces drużyny nie zależy od jednostki, lecz od wszystkich zaangażowanych. Oczywiście ja stoję na czele, ale koło mnie jest dużo osób, które pomagają mi, aby wyglądało to tak jak wygląda. Praca na rzecz klubu to duże poświęcenie, ponieważ trzeba oddać coś, czego nikt nam nigdy nie zwróci, czyli swój wolny czas. Dlatego po raz kolejny chce podziękować wszystkim, którzy mnie wspierają i pomagają. 

2. Czy przed sezonem cel był jeden - czyli awans do okręgówki? Czy wynik z rundy jesiennej przerósł wasze oczekiwania?

Na początku sezonu nie myśleliśmy o awansie. Byliśmy zmuszeni do zmiany trenera i naszym jedynym celem było jak najlepsze pokazanie się w lidze, bo jednak w ubiegłym sezonie udało się nam zdobyć drugie miejsce. Cel zrealizowaliśmy w 100%, udało się nam zająć pierwsze miejsce w tabeli i teraz już możemy mówić o tym, że planujemy w tym sezonie awansować. 

3. Czy jeśli uda się w takim razie zrealizować cel i awansować do ligi okręgowej. Czy dalej będzie chciał Pan pomagać drużynie na boisku, czy może skupi się Pan głównie na roli prezesa?

W miarę możliwości będę trenował, ale to czy będę pojawiał się na boisku to już zależy od trenera. Wiem, że jeżeli awansujemy, poziom drużyny bardziej wzrośnie i będzie mi jeszcze ciężej dostać się do pierwszego składu. Jednak wszystko wyjdzie w praniu, a sam jestem dobrej myśli.

Poza boiskiem niewątpliwie w klubie najwięcej do powiedzenia ma wyżej wymieniony prezes. Jednak na boisku najważniejszą rolę pełni osoba z opaską kapitana. U lidera Keeza Klasa A - ta odpowiedzialność ciąży na Dawidzie Sroka, który swoim doświadczeniem stara się wprowadzać spokój w szeregach swojej drużyny. Kapitan Gosłavii pokazał w rundzie jesiennej, że potrafi dźwignąć ciężar tych najważniejszych spotkań. Między innymi strzelając bramkę na wagę zwycięstwa w starciu z Koszycami.

1. Rola kapitana to na pewno bardzo odpowiedzialne zadanie. Czy przedkłada się to na szacunek w szeregach Waszej drużyny? I to właśnie Pan zaraz po trenerze ma najwięcej do powiedzenia w szatni czy na boisku?

Rola kapitana na pewno  fajne wyróżnienie od zespołu. Szacunek w naszej drużynie ma każdy do każdego  a czy mam więcej do powiedzenie chyba nie.

2. Razem z Koszycami po rundzie jesiennej jesteście liderami Klasy A. Czy taki był właśnie cel? Czy jesteście zadowoleni z przebiegu pierwszej części sezonu?

CEL jest zawsze jeden, aby wygrać każde spotkanie a wiadome nie zawsze się to udaje, ale ten wynik, który uzyskaliśmy na pewno naszą drużynę satysfakcjonuje

3. W drugiej części rundy jesiennej bardzo mocno rozpędziła się ekipa z Pogórskiej Woli. W dobrej formie przez cały czas były Koszyce i na pewno mocna była ekipa ze Zgłobic. Czy to właśnie tej trójki obawiacie się najbardziej? Czy może jednak nie boicie się nikogo i jesteście pewni tego, że uda Wam się wywalczyć awans?

Powiem tak, że każdej drużyny obawiamy się, bo w tej lidze każdy z każdym może wygrać lub przegrać także boisko wszytko zweryfikuje

Na kilka pytań zgodził się też odpowiedzieć kierownik drużyny z Gosławic Michał Wantuch. Rola kierownika drużyny nie zawsze jest doceniania, a trzeba powiedzieć sobie wprost, że na tej osobie spoczywa spora odpowiedzialność. Kiero z Gosławic jednak prócz pilnowania, aby wszystko przed jak i w trakcie meczu było przygotowane na 100% - odwala również kawal dobrej roboty prowadząc na co dzień stronę na FB lidera Keeza Klasa A. Nie nam oceniać - jak, która drużyna prowadzi swoje social-media, jednak gdyby ktoś szukał przykładu jak to można robić - to śmiało można sprawdzić FB właśnie tej drużyny.

1. Czy pełniąc niewątpliwie odpowiedzialną rolę, jaką jest bycie kierownikiem drużyny - jeszcze bardziej przeżywa Pan mecze Gosłavii?

Powiem tak. Klubem zarządzają osoby, które mieszkały bądź mieszkają w Gosławicach lub grały kiedyś przez długi okres czasu w Gosłavii. Dla Nas wszystkich każdy mecz jest więc emocjonalny. Gdy idzie dobrze widać u każdego uśmiech na twarzy, gdy natomiast trafia się słabszy mecz bądź czas widać, że jest drobny smutek. Jeśli chodzi o mnie to przeżywam to co dzieje się na boisku czy najbardziej z całej drużyny (haha). Kilka razy koledzy powiedzieli mi nawet, żebym się tym wszystkim tak nie przejmował i ochłonął 😃 Wiadomo, mam odpowiedzialną rolę i przed meczem muszę dopilnować, aby wszystko w protokole się zgadzało, ale czuję też, że moją rolą jest reagowanie na to co dzieję się w trakcie meczów (haha).

2. Wiemy, że prócz roli kierownika - na Pana barkach w znacznej części spoczywa prowadzenie strony klubowej. Jak zdążyliśmy zaobserwować idzie Wam to całkiem dobrze. Skąd u Pana pomysły na tworzenie postów oraz czy czuje Pan, że tym również pomaga swojej drużynie?

Na początek chciałbym przedstawić jak to wszystko funkcjonuje. Staramy się, aby każdy mecz miał swoją otoczkę na naszej stronie. Regularnie pojawiają się zapowiedzi, opisy meczów, skróty ze spotkań a także relacje zdjęciowe. Zawsze staram się również dodawać inne formy postów, które pozwalają nam utrzymać kontakt z kibicami. Oczywiście nie udałoby się to wszystko gdyby my jako redaktorzy nie współpracowaliśmy ze sobą. A pomysły na posty? Czasem przychodzą same. Oczywiście nie są to jakieś super nowoczesne pomysły, ale na pewno ciekawa forma prezentacji na stronie klubu z VI poziomu rozgrywkowego. Nie da się również ukryć, że w ostatnim czasie, mamy jeden z najlepiej funkcjonujących fanpage'ów w regionie. Zapowiedź meczu, wynik na żywo, opis meczu, skrót meczu, relacja zdjęciowa. Wystarczy pomyśleć ile czasu potrzeba na to poświęcić, a chyba większa część zespołów jest w stanie połączyć tylko dwie pozycje. I dlatego uważam również, że dzięki naszej wspólnej działalności klub na pewno na tym korzysta.

3. Jeśli ktoś ma Wam zagrozić w walce o awans - to która ekipa?

Muszę Ci przyznać, że po zakończeniu rundy jesiennej słyszałem to pytanie przynajmniej raz na dwa tygodnie. Widać na pewno, że w tabeli wyklarowały się cztery zespoły, które wyraźnie odskoczyły rywalom. Za zagrozić nam może każdy w pozostałej trójki. Pogoria jest zawsze wymagającym rywalem i rzadko kiedy gubi masowo punkty. Zgłobice to zespół na siłę stawiany w roli faworyta rozgrywek, ale potrafili wykorzystać nasze problemy z kadrą na to spotkanie i wygrali. Jest to jednocześnie bardzo nieobliczalny zespół, który potrafi wygrać z lepszymi i przegrać ze słabszymi. Jeśli chodzi natomiast o Koszyce to wiadomo mi tyle, że zdobyli tyle samo punktów co my. Wygraliśmy z nimi bezpośredni mecz, ale przecież jak sam wiesz zagraliśmy "antyfutbol". Cóż chyba patrząc na tabelę zgodzisz się ze mną, że gramy całkiem dobrze. Mamy naprawdę świetny zespół i bardzo dobrych zawodników w kadrze. Powiem tyle - będziemy groźni i nie odpuścimy do samego końca.

Niewątpliwie rywalizacja w Keeza Klasa A w rundzie wiosennej zapowiada się arce ciekawie. Kto wywalczy awans? Mamy nadzieję, że o tym fakcie będą decydować ostatnie kolejki - a drużyna z Gosławic wraz z resztą ekip tej ligi - dostarczą nam mnóstwa emocji!