Ostatnia kolejka KEEZA Klasa Okręgowa Tarnów to wreszcie koniec tego morderczego wręcz tempa gry, jakie zaserwowali prowadzący rozgrywki amatorom. Co nas czeka w tej serii gier?

Przed napisaniem tej zapowiedzi rozegrane zostały dwa spotkania. Najpierw w Pleśnej tamtejsze Pogórze pokonało GKS Gromnik 2:1, a wczoraj Ciężkowianka Ciężkowice na swoim boisku podzieliła się punktami z przyjezdnymi z Dąbrowy Tarnowskiej, bowiem mecz skończył się wynikiem 3:3. 

Dąbrovia zatem nie wykorzystała szansy, by przeskoczyć w tabeli Gromnik. W efekcie obie drużyny mają na koncie 48 oczek i plasują się odpowiednio na 7 i 8 pozycji. 

Najciekawiej zapowiada się mecz Wisły Szczucin z Zorzą Zaczarnie. Wisła aktualnie okupuje 4 miejsce, ale ma szansę nawet na drugą lokatę. Warunkiem jest to, że Szynwałd i LUKS Skrzyszów nie mogą wygrać swoich spotkań, a piłkarze ze Szczucina muszą pokonać Zorzę. Nie będzie to łatwe zadanie, bowiem Zorza w rundzie wiosennej jest, tak tak, czołową drużyną w lidze i prezentuje świetną formę. Tym bardziej, że Zorza może przegonić Pogórze Pleśna w tabeli i zająć 5 miejsce na koniec sezonu. Starcie tych drużyn to też pojedynek strzelców. Jakub Nytko walczy o tytuł drugiego bombardiera w lidze, ma przewagę jednego gola nad goniącym go Grzegorzem Jasiakiem z Ładnej i z pewnością będzie chciał mieć pewność, że obroni tę pozycję. Tymczasem w Zaczarniu ostatnimi czasy formą strzelecką błyszczy Dawid Iwaniec, toteż liczymy na wielkie strzelanie w tym meczu.

Oprócz Wisły na czołowych pozycjach w tabeli są LUKS Skrzyszów (63pkt) i LKS Szynwałd (62pkt). Na pole position oczywiście piłkarze ze Skrzyszowa, ale ich czeka, tak tak, trudny wyjazd do Żabna. Nie pomyślelibyśmy, że kiedykolwiek tak napiszemy, ale gra Polanu w ostatnich tygodniach jest niesamowita. Pozytywna atmosfera wokół klubu pomimo fatalnych wyników dobrze wpłynęła na postawę piłkarzy. Wyróżnia się szczególnie Maciej Smagacz, który pod nieobecność Wojciecha Kruka wziął na barki odpowiedzialność za strzelanie goli dla ekipy z Żabna. LUKS na pewno nie może patrzeć na to, że jedzie do jednej z gorszych ekip w tabeli - jadą do drużyny wymagającej i będącej na fali, nawet jeśli nie zawsze udaje im się zdobywać punktów. 

LKS Szynwałd natomiast jedzie do Wojnicza zmierzyć się z Olimpią i trzeba powiedzieć, że są to bardzo podobne przypadki. Ekipy z gminy Skrzyszów to czołówka ligi, natomiast Olimpia i Polan po słabej pierwszej rundzie w ostatnim czasie są solidnymi średniakami i potrafią być nieprzyjemne dla rywali. Motywacją do Olimpii może być utrzymanie 11 pozycji w tabeli, bowiem o punkt wyprzedzają Dunajec Zbylitowska Góra i o dwa KS Rzuchowa. LKS Szynwałd będzie oczywiście faworytem do zwycięstwa, ale układając kursy raczej nie proponowalibyśmy 1.10 na wygraną gości. 

Łatwe punkty powinna mieć do zdobycia Tuchovia. Zagrają bowiem u siebie z Unią Niedomice, która zdobyła tylko 1 punkcik w rundzie wiosennej. Zwycięstwo w tym spotkaniu może dać zawodnikom z Tuchowa awans o jedno miejsce w tabeli, gdyż mająca tyle samo punktów LKS Ładna zagra z Dunajcem Zbylitowska Góra. Obie ekipy są nieprzewidywalne i w zasadzie paść może każdy wynik. Promyczkiem nadziei może być motywacja Grzegorza Jasiaka i całej drużyny Ładnej, by pomóc swojemu najlepszemu strzelcowi przegonienia Jakuba Nytki ze Szczucina w tabeli strzelców. Na pewno nie przemawia na korzyść gospodarzy forma - Ładna w ostatnich 5 meczach zdobyła tylko 3 punkty, przegrywając 4 spotkania. 

Mocnego przeciwnika na pożegnanie z sezonem 20/21 dostał beniaminek KS Rzuchowa. Podejmą oni na własnym stadionie Dunajec Zakliczyn. Ok, może to nie jest ten Dunajec z rundy jesiennej, gdy rozwalcowywał kolejnych rywali, ale i Rzuchowa nie jest tą samą drużyną, co w pierwszej serii gier. W 15 wiosennych meczach rewelacja jesieni zdobyła ledwie 7 punktów, co czyni ją drugą najgorszą drużyną w lidze...