Przed nami 23. seria gier w KEEZA Klasa Okręgowa Tarnów. Kluby coraz bardziej odczuwają trudy związane z graniem co 3 dni. Czy całe to granie, przynajmniej w górze tabeli, nie jest już nastawione tylko na dogranie sezonu?
Sytuacja w tabeli jest jasna. Dunajec Zakliczyn na jesień wyrobił sobie taką przewagę, że spokojnie może myśleć o następnym sezonie. Tymczasem jeśli sobie zobaczymy na skład tej ekipy, to zobaczymy totalnie nowy zespół, z kilkoma ledwie piłkarzami, którzy pamiętają pierwszą rundę.
Dalej w tabeli LUKS Skrzyszów, który ostatnio dostał bęcki od Ciężkowianki Ciężkowice - mówimy o starciu wicelidera z zespołem, który do tamtego meczu wygrał jeden mecz w sezonie. W Szynwałdzie ostatnio gra więcej zawodników, którzy nie mogą kupić piwa w sklepie niż tych, którzy mogą, a gola strzela rezerwowy bramkarz wpuszczony na atak.
Problemy kadrowe klubów można wymieniać i wymieniać - wspomniane kluby to tylko wierzchołek góry lodowej. Mówimy o przeróżnych niedogodnościach - bo bez okresu przygotowawczego kluby weszły w tryb gry co 3 dni. A mówimy przecież o amatorach. Wielokrotnie starających się dbać o siebie i swoją formę w zimie i wczesną wiosną samodzielnie, biegając gdzieś po lasach. Co z pracą? Co tydzień prosić szefa o pół dnia wolnego, bo akurat ze Szczucina trzeba dojechać do Wojnicza.
Co do samego terminarza na najbliższy weekend - ciekawie zapowiada się mecz GKS Gromnik i Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska. Gospodarze wiosną imponują formą i są czołową drużyną ligi 5 zwycięstw i jeden remis, choć w ostatnich dwóch meczach z ekipami z dołu tabeli nie pokazali się z aż tak świetnej strony. Minimalna wygrana z Ciężkowianką 2:1 oraz remis z Ikarem 1:1. Dąbrovia również wiosną gra bardzo dobrze i mały znak zapytania stawiamy tylko po starciu z Dunajcem Zakliczyn, przegranym aż 1:5.
Drugim interesującym meczem może być, a jakże inaczej, derbowe spotkanie dwóch Dunajców. Do Zakliczyna przyjedzie ten ze Zbylitowskiej Góry. Podopieczni trenera Macioska potrafią dać koncert w najmniej spodziewanym momencie, czyniąc wybrane mecze wyjątkowymi. W tej rundzie co prawda był już taki mecz, a Dunajec wygrał aż 8:5 z Polanem Żabno. Liczymy jednej na szczyptę magii, a i Dunajec Zakliczyn pokazał ostatnio, że można z nim powalczyć. Pokazał to Ikar Odporyszów, tracący punkty w ostatniej akcji meczu po golu z rzutu wolnego.