Sobota była udanym dniem dla drużyn z gminy Skrzyszów. Zarówno LKS Szynwałd, jak i LUKS Skrzyszów wygrali swoje mecze, umacniając swoje wysokie miejsca w tabeli. 

Pierwsza połowa w meczu rozgrywanym na boisku w Szynwałdzie była wyrównana. Polan Żabno postawił twarde warunki faworytom, czym wyraźnie ucieszył nielicznych fanów, którzy pojawili się POZA OBIEKTEM SPORTOWYM I OGLĄDALI MECZ Z DALEKA, ZACHOWUJĄC DYSTANS SPOŁECZNY, oraz liczniejszą grupę, która obserwowała mecz dzięki transmisji na facebookowym profilu.

Pierwszą bramkę co prawda zdobyli gospodarze za sprawą Kamila Hebdy, ale Polan nie ustawał w wysiłkach i po golu Macieja Smagacza wyrównał wynnik meczu. 

Dużo problemów defensorom Polanu sprawiał Kamil Hebda, ale to Mateusz Stańczyk został prawdziwym gamechangerem. Młody i błyskotliwy pomocnik po przerwie strzelił gola, a później asystował przy bramce Tomasza Galasa i faworyci z Szynwałdu po meczu mogli wypić zasłużone piwko. Polan tymczasem musi szukać punktów gdzie indziej, ale postawą w pierwszej połowie pokazali, że wiosna może wyglądać dla nich lepiej niż jesień. 

LKS Szynwałd 3-1 Polan Żabno

Gole: Hebda, Stańczyk, Galas - Smagacz

***

W meczu rozgrywanym ledwie 3 kilometry dalej LUKS Skrzyszów podejmował Pogórze Pleśna. Podopieczni trenera Wójcika w "prologu" do rundy wiosennej pokazali świetny futbol, pokonując nieco ponad miesiąc temu Ciężkowiankę Ciężkowice aż 6-0. Można było się spodziewać, że w tym meczu będzie im o wiele trudniej, ale na pewno nie stali na straconej pozycji. Przypuszczenia się okazały trafne - mecz był bardzo wyrównany, na boisku było dużo walki, ale ostatecznie liczy się to, co w sieci. Do tej trafili gospodarze, a strzelcem gola dającego 3 punkty dla LUKS Skrzyszów był Podlasiewicz. 

LUKS Skrzyszów 1-0 Pogórze Pleśna

Gol: Podlasiewicz