Jak się okazało - troszkę pospieszyliśmy się z artykułem o wznowieniu rozgrywek Keeza Tarnowska A-klasa. Jednak mamy nadzieję, że tym razem już nic nie stanie na przeszkodzie i w najbliższy weekend - w końcu zainaugurujemy rundę wiosenną w Serie A. 

Jak już pisaliśmy w poprzednim artykule o wznowieniu rozgrywek - runda sama w sobie zapowiada się bardzo emocjonująco. W tym momencie jednak pojawia się coraz więcej znaków zapytania. Według obostrzeń, które zostały wprowadzone tuż przed zaplanowanym startem rozgrywek - kluby nie mogły normalnie trenować a tym bardziej sparować. Jak z tym w rzeczywistości było - chyba wszyscy wiemy ;) Choć pewni co do tego być nie możemy.

Zakładając, że niektóre kluby, oraz jakaś część zawodników - nie brała udziału w treningach, ani też w sparingach - martwić może na pewno przygotowanie fizyczne jak i motoryczne. Większość z ekip występujących na tym szczeblu rozgrywek - nie posiada na tyle szerokiej kadry, by ewentualne kontuzje, czy też braki w przygotowaniu motorycznym - móc zastąpić graczami z zaplecza czy z ławki. 

Pytaniem, które również nasuwa się na usta, jest kwestia terminarzu. Pierwotnie liga miała ruszyć 20/21 marca. Co za tym idzie - straciliśmy już 5 weekendów grania. Według informacji z dn. 15.04 na stronie MZPN -  liga miałaby zakończyć się 30 czerwca, w razie potrzeby rozgrywki przedłużone do połowy lipca. Według naszych wyliczeń, by zakończyć sezon 30 czerwca - kluby musiałby rozegrać 4 kolejki w tygodniu. Tutaj kolejna obawa, czy bez odpowiedniego przygotowania zawodnicy grający na tym szczeblu rozgrywek nie będą narażeni na urazy bardziej niż zwykle? Bo oczywiście urazów i kontuzji w Serie A niestety w rundzie jesiennej nie brakowało.

Mamy nadzieję, że to oczywiście tylko obawy! Wierzymy, że mimo panujących obostrzeń kluby przygotowały się wystarczająco solidnie, by wytrzymać intensywność rozgrywek i obędzie się bez większych kontuzji. Czego z tego miejsca życzymy każdej ekipie z osobna!

Finalna decyzja o tym czy gramy i jak gramy - miała zapaść dziś w MZPN. Na chwilę publikacji tego artykułu - dalej czekamy na informacje co zostało ustalone. Scenariuszy jest na pewno kilka. Znając życie podjęta decyzja w Krakowie - jakaby nie była - prawdopodobnie nie zadowoli wszystkich. Znajdą się zwolennicy podziału na grupy, grające o awans jak i utrzymanie. Na pewno są też tutaj Ci, którzy woleliby mimo intensywności rozegrać pełną rundę. A i pewnie tacy, którzy już w tym momencie zakończyliby sezon - rozdając awanse i spadki według obecnej tabeli.

Jedno jest pewne - z obawami czy bez nich - ciągle jako redakcja czekamy na start Keza Klasa A. Mamy nadzieję, że podobnie jak my z niecierpliwością oczekujecie pozytywnych wieści z siedziby MZPN'u!