Przed startem rundy wiosennej, postanowiliśmy sprawdzić i zapytać u źródła, skąd fenomen medialny zespołu z Rzepiennika Strzyżewskiego. Trzeba przyznać, że prowadzenie klubu z perspektywy kibica, jest na rewelacyjnym poziomie. Na chwilę obecną KS Rzepiennik Strzyżewski zajmuję w tarnowskiej "Keeza Klasa A" 4 lokatę, a do lidera z Pogórskiej Woli traci tylko 4 oczka. Od strony poza sportowej zasługuję jednak z pewnością na wyższą ligę. Dlatego zadaliśmy kilka niewygodnych pytań  prowadzącemu klubowe media - Sebastianowi Czaplińskiemu oraz poprosiliśmy o krótki reportaż, tego co wydarzyło się w klubie i dlaczego profil "A-klasowej" drużyny ma aż tak duże zasięgi w naszym województwie. 

KS Rzepiennik Strzyżewski za rok w klasie okręgowej?

Nie chciałbym zabierać głosu w imieniu piłkarzy, bo to w ich nogach jest nasz końcowy sukces. Widzę jednak olbrzymi potencjał w tej drużynie. Mamy świetnego trenera, który potrafi wykrzesać z zawodników to, co mają najlepsze. Wierzę, że będziemy walczyć o najwyższe cele, a awans jest oczywiście w naszym zasięgu.

Jak zapatrujecie się w przyszłość, ambitne plany czy może spokojny progres? Gdzie będzie KS za 5 lat?

Za 5 lat chcemy być zespołem, który będzie w górnej tabelki ligi okręgowej i nie będzie miał obaw przed spadkiem do A-klasy. Naszym długofalowym założeniem jest, aby kiedyś posmakować 4.ligi. Oczywiście wiążę się to nie tylko z kwestiami tylko sportowymi, ale przede wszystkim finansowymi. Obecnie pod względem finansowym na pewno stać nas na grę w lidze okręgowej, ale na 4.ligę nie. Stawiamy więc na systematyczny rozwój. Nie chcemy wpompować pieniędzy na projekt, który potrwa 2 lata, a później skończą się chęci i pieniądze. To ma być projekt, który przekona do naszej drużyny nie tylko dzieci, które będą chciały trenować w naszej szkółce, nie tylko nowych zawodników, chcący spróbować swoich sił w dobrze poukładanym klubie, ale także chcemy przekonać do siebie coraz więcej prywatnych sponsorów, pokazując im, że w Rzepienniku Strzyżewskim, czyli niewielkiej gminie oddalonej o 30 km od Tarnowa można stworzyć klub, o którym będzie mówiło się w regionie i sam w sobie będzie najlepszą reklamą tej miejscowości.

Jeśli chodzi o organizację, zarządzanie klubem. Z jakimi problemami musi się borykać klub? Co jest najtrudniejsze do przeskoczenia?

Pomimo zaangażowania wielu osób, to wciąż tych osób brakuje. Niejednokrotnie zachęcamy ludzi, m.in. poprzez informacje na naszym klubowym FP, aby również i oni włączyli się w aktywne życie klubu. Niestety żyjemy w czasach, kiedy mało osób angażuje się społecznie w projekt, z którego oprócz satysfakcji i możliwości rozwoju miejsca, w którym żyje się na co dzień, nie można liczyć na pieniądze. Bardzo dużo ludzi wychodzi z założenia, że jeśli już coś robię, to powinienem otrzymywać za to wynagrodzenie. Pieniądze oczywiście są ważne, ale zarabiamy je w naszej codziennej pracy, pracując w prywatnych firmach, bankach, urzędach... Klub piłkarski i to taki, który występuje w rozgrywkach A-klasy powinien przede wszystkim być dla nas odskocznią od szarej codzienności i sprawiać frajdę. To ma być sposób na realizowanie swoich pasji do futbolu, a także działanie na rozwój własnej miejscowości. Wydaje mi się, że każdy mieszkaniec, nie tylko Rzepiennika Strzyżewskiego chciałby, aby w jego miejscowości działo się dobrze. Często jednak trzeba dać coś od siebie, nie licząc na nic w zamian. Tylko wtedy jesteśmy w stanie osiągnąć wspólny sukces. Wierzę, że z czasem w Rzepienniku Strzyżewskim uda nam się to zrobić i jeszcze więcej osób, niż ma to miejsce obecnie, będzie angażowało się w działalność klubu.

W Rzepienniku Strzyżewskim w przerwie zimowej przeprowadzono remont obiektu, na którym swoje spotkania rozgrywa beniaminek tarnowskiej A-klasy, KS Rzepiennik Strzyżewski. W ramach inwestycji, która pochłonęła ponad 192 tys. zł stadion zyskał m.in. nowe ogrodzenie, piłkochwyty, a także oświetlenie.

Prace związane z przebudową stadionu rozpoczęły się na początku października ubiegłego roku. Władze gminy Rzepiennika Strzyżewski otrzymały na ten cel dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w kwocie ponad 134 tys. zł. Inwestycja polegała m.in. na montażu nowego ogrodzenia wokół stadionu, dzięki któremu miejscowy klub będzie spełniał warunki związane z infrastrukturą w przypadku awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Oprócz tego po dwóch stronach boiska zainstalowano piłkochwyty, a obiekt wzbogacił się również o dwie nowe bramki oraz dwie nowe ławki rezerwowych. Najważniejszą inwestycją był z kolei montaż stadionowego oświetlenia o mocy 150 lx.

- Nowe oświetlenie będzie pomocne naszym zawodnikom w przypadku wieczornych treningów. Do tej pory nie mieliśmy na terenie naszej gminy obiektu, na którym mogliśmy trenować nocą – mówi Sebastian Czapliński, rzecznik prasowy klubu i szef działu marketingu. - Oświetlenie umożliwia naszym piłkarzom również rozgrywanie sparingów, a także spotkań ligowych, o ile zgodę na mecz w godzinach nocnych wyrażą rywale. Od kilkunastu miesięcy baza sportowa w naszym klubie przechodzi większe i mniejsze inwestycje. Z czasem chcemy być jednym z najprężniej rozwijających się klubów piłkarskich na południu powiatu tarnowskiego.

Już wcześniej infrastruktura sportowa w klubie z Rzepiennika Strzyżewskiego została w znaczący sposób ulepszona. Niedawno budynek klubowy czerwono-czarnych przeszedł gruntowny remont, w ramach którego na jego zewnętrznej elewacji umieszczono herb klubu oraz jego nazwę, a na oknach pojawiły się logotypy sponsorów drużyny. Jeszcze większe zmiany nastąpiły we wnętrzu obiektu, które związane były z oddaniem do użytku dwóch nowoczesnych szatni, w których skład wchodzą boksy dla zawodników oraz łazienki wraz z toaletami i prysznicami. Jeszcze w ubiegłym roku drobne prace przeszedł sam stadion, który wzbogacił się m.in. o profesjonalną tablicę wyników oraz bannery reklamowe wszystkich ponad 10 sponsorów klubu.

Jak zapowiadają działacze KS Rzepiennik Strzyżewski, to nie ostatnie inwestycje, jakie czekają tamtejszy klub. W planach jest budowa boiska treningowego w bliskim sąsiedztwie stadionu, a także budowa profesjonalnej trybuny, o której od dłuższego czasu marzą kibice klubu oraz mieszkańcy podtarnowskiej gminy.

- Pod koniec ubiegłego roku sporządziliśmy w internecie specjalną petycję do władz naszej gminy w sprawie budowy zadaszonej trybuny na 250 miejsc na naszym stadionie. Podpisało ją 350 mieszkańców. Wierzymy, że gminne władze, które w ostatnim czasie niejednokrotnie pokazały, że potrafią zainwestować spore pieniądze w gminny sport, również i w tym przypadku staną na wysokości zadania. Wybudowanie zadaszonej trybuny sprawiłoby, że w Rzepienniku Strzyżewskim powstałby jeden z najładniejszych stadionów piłkarskich w południowej części powiatu tarnowskiego. Oprócz budowy boiska treningowego, które powinno powstać jeszcze w tym roku, chcielibyśmy zamontować na stadionie profesjonalne nagłośnienie. Już teraz nasz obiekt może się podobać, a kolejne zaplanowane przez nas inwestycje sprawią, że będzie prawdziwą „perełką” w regionie – dodaje Sebastian Czapliński.