26-04-2023 12:20
Podsumowanie 16 kolejki B-Klasy Żabno
Podobne tematy:

Piłkarskie emocje na boiskach żabieńskiej B-Klasy już opadły zatem możemy po krótce przeanalizować czego świadkami mogli być kibice na wspomnianych obiektach. Kolejka dostarczyła nieoczekiwane rezultaty jak i pewne zwycięstwa faworytów

W siedmiu spotkaniach, padło łącznie aż 34 bramki i tylko dwie defensywy były w stanie zagrać na „0 z tyłu”. Sędziowie pokazali niewiele kartek, bowiem zaledwie 9 żółtych. Trzy razy wygrywali gospodarze, dwa razy to goście zdobyli komplet punktów a dwa spotkania zakończyły się remisem.

Wreszcie przełamanie drużyny z Niwki i to w bardzo przekonującym stylu. Ofiarami tego zespołu padli przeciwnicy z Kłyża, którzy z pewnością nie zaliczą tego spotkania do udanych. Mecz pod pełną kontrolą gospodarzy, którzy po 30 minutach prowadzili już 3:0, w dużej mierze za przyczyną Jakuba Lisiaka, zdobywcy dwóch bramek. Po zmianie stron tempo meczu nieco wyhamowało, ale Niwka dokłada do końcowego rezultatu jeszcze jednego gola. Potwierdziła się zatem kiepska dyspozycja Polonii w meczach wyjazdowych.

Po dobrym początku rundy wydawało się, że Brzezówka powinna wrócić z Dąbrowy Tarnowskiej z kompletem punktu po starciu z rezerwami MLKSu. To jednak się nie wydarzyło i mecz zakończył się podziałem punktów. Prowadzenie szybko objęła Brzoza wykorzystując rzut karny i do przerwy rezultat nie uległ zmianie. Kwadrans po zmianie stron to gospodarze zamieniają jedenastkę na gola i mamy remis. Przyjezdnym co prawda udaje się znów wyjść na prowadzenie ale bardzo szybko ponownie do wyrównania doprowadza Dąbrovia. W końcówce lepsze sytuacje miał zespół gości, mimo tego nie wynik już nie uległ zmianie.

DTS rozbity przez zespół z Miechowic Małych. Orzeł był faworytem tego meczu, ale nie spodziewaliśmy się, że potencjalne zwycięstwo będzie miało aż takie rozmiary. Miechowice przeważały w każdym aspekcie gry a przede wszystkim były zabójczo skuteczne. Przed przerwą trzybramkowe prowadzenie a po zmianie stron kolejne pięć bramek. Przyjezdni mogą jedynie żałować, że nie zachowali koncentracji przez całe spotkanie i dali się raz zaskoczyć gospodarzom. Mimo wszystko wynik 8:1 dla Miechowic z pewnością zadowala ten zespół. Hat-tricka w tym meczu ustrzelił Dominik Giza a dwa razy do siatki rywali trafił Marcin Kania.

Sporo namęczyć musiała się drużyna Woli Żelichowskiej aby wywieźć komplet punktów ze Smęgorzowa. Gospodarze postawili wysoko poprzeczkę liderom o czym świadczy bezbramkowy rezultat po pierwszej połowie spotkania. Zmiana stron przyniosła upragnioną bramkę dla Woli, ale po kilku minutach Czarni doprowadzają do wyrównania. Sprawę w swoje ręce postanowił wziąć Tomasz Łos i za sprawą jego dwóch bramek to przyjezdni mogli cieszyć się ze zwycięstwa 3:1.

Bez większych problemów przed własną publicznością Radgoszcz pokonała Ujście Jezuickie. Bramka zdobyta przez RKS w 18 minucie pomogła tej drużynie kontrolować przebieg spotkania. Dunajec usilnie próbował doprowadzić do wyrównania, ale gospodarze nie pozwalali przyjezdnym na zbyt dużo. Dość szybko strzelona bramka w drugiej części spotkania  przez Radgoszcz podcięła skrzydła zawodnikom z Ujścia i wynik nie uległ już zmianie. 2:0 i kolejne czyste konto na własnym obiekcie.

Sensacją pachniało w Biskupicach Radłowskich. Tamtejsza Olimpia podejmowała Powiśle Bolesław i początek spotkania układał się po myśli gospodarzy. Dwubramkowe prowadzenie zdecydowanie wprowadziło rozluźnienie w ten zespół co potrafił wykorzystać przedostatni w tabeli Bolesław. Jeszcze przed przerwą zdobywa bramkę kontaktową, a po zmianie stron Konrad Topór po raz drugi strzela gola i mamy remis 2:2. Gdy wydawało się, że Powiśle zdoła wywieźć z trudnego terenu jeden punkcik, w 90 minucie bramkę na wagę zwycięstwa zdobywają gospodarze. Olimpia uciekła spod noża i dopisuje do swojego konta komplet punktów.

Największym zaskoczeniem w tej kolejce niewątpliwie postawa Słupca. Zawodnicy Kłosu zdobywają punkt w starciu z Olesnem. Zawodnicy LZSu jak i zapewne większość obserwatorów ligi nie przewidywały w tym meczu wyrównanej walki. Spotkanie dla kibiców było jednak ciekawe i niejednostronne. To gospodarze pierwsi wyszli na prowadzenie ale szybko po bramce samobójczej ponownie mieliśmy remis. Przed przerwą po raz drugi w tym meczu na prowadzenie wyszli zawodnicy Olesna i do przerwy prowadzili 2:1. Zmiana stron przyniosła szybkie wyrównanie przez piłkarzy Kłosa i jeszcze szybsze ponowne wyjście na prowadzenie Olesna. LZS nie potrafił jednak powiększyć rozmiarów swojego prowadzenia a w 75 minucie to Kłos ponowie doprowadza do wyrównania. Czas uciekał, sędzia po raz ostatni dmuchnął w swój gwizdek i sensacja stała się faktem. Olesno gubi punkty z ostatnim w tabeli Słupcem.

W tabeli drużyny z podium zgodnie wygrywają swoje spotkania. Na czwarte miejsce awans z siódmego zalicza zespół z Biskupic Radłowskich który wykorzystuje porażki Smęgorzowa i Ujścia Jezuickiego a także remis Brzezówki. Ósme miejsce niezmiennie dla piłkarzy z Olesna. Na dziewiątą lokatę wskakują piłkarze z Miechowic Małych, którzy wyprzedzają Dąbrovię II i Kłyż. 12 miejsce przypada dla DTSu, który ma sporą przewagę nad Bolesławiem i Słupcem.

Jaką formę wiosną prezentują zespoły? Bezbędne do tej pory pozostają zespoły z Woli Żelichowskiej i Biskupic Radłowskich. Bez porażek drużyny z Radgoszczy i Brzezówki. Tylko Bolesław nie zdobył chociażby jednego punktu w trzech wiosennych spotkaniach.

 

WW
Komentarze