17-08-2020 13:46
Na zwycięskim szlaku. Pogórze Pleśna - Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska.
fot.: Henryk Świerczek
W jednym z poprzednich wpisów napisałem, że aby ocenić dyspozycję Pogórza Pleśnej muszę zobaczyć ich kolejny mecz z dobrym przeciwnikiem i taka okazja nadarzyła się już dzisiaj.
 
Do Pleśnej na swój kolejny mecz stawił się zespół Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska. Dogodna pora meczu sprawiła, że i ja się tutaj znalazłem. Nie tylko dogodna pora, ale i fakt, że lubię ten piękny teren, do którego nadto przeniósł się z tarnowskiej metropolii mój przyjaciel, więc mam, gdzie zajechać na doskonałą kawę i pogaduchy o piłce. Także o wczorajszym łomocie Barcelony. Oddałem już dzisiaj to co należy się duszy, wszak dzisiaj Wniebowzięcie NMP, więc teraz coś dla ciała licząc na bardzo dobre piłkarskie widowisko. Niestety zaczynają się sprawdzać moje przewidywania i jak wszyscy wiemy coraz więcej drużyn odwołuje mecze z powodu wirusa. Miejmy to wszyscy na uwadze i przynajmniej starajmy się uważać. Wracam do meczu.
 
Zakończył się wynikiem 4:2 dla gospodarzy. Mówią, że ekipy zwycięskiej się nie ocenia, więc powiem tylko tyle, że nadal nie jestem do końca przekonany co do ich gry. Dąbrovia wcale tego meczu nie musiała przegrać, ale gdy robi się takie proste błędy, to trudno o zwycięstwo. Młodzi piłkarze powinni brać przykład ze swoich starszych kolegów, którzy jak wychodzą na boisko to zostawiają na nim serducho i mnóstwo potu. Pleśna może nadal świętować i okupować fotel lidera. Gratulacje. Wracając do wirusa. W Pleśnej każdy kibic przed wejściem na obiekt został potraktowany środkiem dezynfekującym co widać na załączonym zdjęciu. Brawo. Obiekt dobrze przygotowany do zawodów. Sędziowanie całkiem poprawne. Ja wysoko oceniam sędziów, gdy na boisku panuje kultura. Boleśnie przekonał się o tym trener zespołu gospodarzy.   
Henryk Świerczek
Komentarze