19-08-2022 13:09
Po pierwszą wiktorię u siebie - zapowiedź meczu Okocimski Brzesko - WIślanie Jaśkowice
wikipedia

Drużyna Okocimskiego Brzesko zwyciężyła w Kalwarii Zebrzydowskiej 2:1, czym zaostrzyła apetyty swych kibiców.

 

Trudna przeprawa brzeskiej fregaty

Po wygranej w Kalwarii Zebrzydowskiej, czas na spotkanie z drużyną Wiślan Jaśkowice. Przypomnijmy, że klub, który pamięta czasy gry w lidze okręgowej przeciwko Wieczystej Kraków, obecnie po trzech kolejkach przewodzi ligowej stawce, mając na swym koncie 9 punktów i 7 zdobytych bramek przy jednej straconej.

Okocimski Brzesko w tym sezonie zanotował już przysłowiowy komplet możliwych rozstrzygnięć, gdyż na początek uległ w Ryczowie miejscowemu Orłowi 2:3, później na własnym obiekcie zremisował z ekipą Radziszowianki Radziszów 3:3, by ostatnio w Kalwarii Zebrzydowskiej pokonać miejscową Kalwariankę 2:1.

Mówi się, że zwycięstwo uskrzydla drużynę, natomiast w przypadku „Piwoszy” nie jest to oczywista prawda, gdyż jest to stosunkowo młoda ekipa, której zadaniem jest promować i wychowywać swe talenty w taki sposób, by potem bezproblemowo mogły zaistnieć w wielkim piłkarskim świecie, więc kolejne ligowe wygrane teoretycznie schodzą na dalszy plan.

Trener Jarosław Ulas również podkreślał ten fakt w wypowiedziach po meczu z Kalwarianką, tonując optymistyczne nastroje panujące w Jakubowym mieście:

- Był to dla nas bardzo ciężki mecz, gdyż drużyna miejscowych na własnym obiekcie jest groźna. Zdawaliśmy sobie sprawę z własnych atutów wiedząc, że moment dekoncentracji może nas drogo kosztować. Tym bardziej cieszymy się z trzech punktów, gdyż naszej stosunkowo młodej drużynie każdy wygrany mecz się przyda - zaznaczył podczas konferencji.

 

Jest o czym myśleć

Wiślanie Jaśkowice nie są przypadkowym klubem. Drużyna, której jednym z filarów jest pamiętający czasy gry w Górniku Wieliczka Piotr Powroźnik, bazuje na grze z kontrataku i wykorzystywaniu każdego błędu przeciwnika. Stąd z punktu widzenia kibiców i zawodników Okocimskiego Brzesko, ważna będzie chłodna głowa i szanowanie piłki czyli to, czego brakowało przez ostatnie tygodnie.

 

Czy w 15. rocznicę porażki na własnym obiekcie z Kolejarzem Stróże „Piwosze” pozostawią w domu komplet „oczek”? Tego dowiedzą się kibice, oglądając mecz na stadionie przy ulicy Okocimskiej 34 już jutro od godziny 17:30.

Mateusz Basista
Komentarze