W końcu rusza! IV Liga nie rozegrała oficjalnego meczu od 10 listopada 2019 roku. 272 dni przerwy od ligowych emocji i ani doby dłużej. Sezon 2020/2021 zostanie zainaugurowany w Rylowej, gdzie miejscowa Rylovia podejmie zespół rezerw Termaliki Nieciecza.
Sezon 2020/2021 w IV lidze będzie niezwykle ciekawy i emocjonujący. Zapewnia to regulamin rozgrywek, który po rundzie jesiennej rozdzieli tabelę na dwie części – grupa mistrzostwa będzie liczyć 10 zespołów, a grupa spadkowa 11 drużyn. Co więcej – runda jesienna nie skończy się przed zimą. 16 kolejka IV ligi przypada na 14-15 listopada, a pozostałe 5 kolejek rundy jesiennej zostanie rozegranych od 20-21 marca do 17-18 kwietnia.
Gdzie odbędzie się inauguracja? Najwcześniej na murawę wybiegną zawodnicy w Rylowej. Drużyny Rylovii i Bruk-Betu Termaliki II Niecieczy zagrają o godzinie 11, co w połączeniu z początkiem sezonu i wysoką temperaturą będzie zapewne ogromnym wysiłkiem dla graczy obu zespołów. Tuż po zakończeniu tego meczu, bo o godzinie 13:00, swoje spotkanie rozegrają piłkarze Tarnovii, którzy na własnym boisku przy ulicy Bandrowskiego podejmą Canpack Okocimskiego Brzesko. W sobotę czekają nas jeszcze dwa mecze – tegoroczny beniaminek, zwycięzca podhalańsko-limanowskiej ligi okręgowej, Sokół Słopnice zagra u siebie z GKS Drwinia. Będzie to solidny sprawdzian dla ekipy gości, bowiem Sokół w ubiegłym sezonie był niepokonany, a Drwinia od niespełna trzech tygodni ma nowego trenera – Rafała Polichta. Jest to były szkoleniowiec Okocimskiego Brzesko, z którym awansował do IV ligi. Za trenerem już pierwszy oficjalny mecz z A-klasową Victorią Słomką w Pucharze Polski. GKS Drwinia ten mecz wygrała 3-1. Drugim sobotnim meczem, który odbędzie się o godzinie 17:00, będzie mecz drugiego beniaminka Metalu Gawro Tarnów, którzy w Mościach zmierzy się w meczu derbowym z Unią Tarnów. Zapowiedź tego meczu można przeczytać TUTAJ.
W niedzielę czekają nas małe derby regionu, bowiem Limanovia pojedzie do Nowego Sącza zagrać z rezerwami Sandecji. Mecz rozpocznie się o godzinie 11. Po południu swoje spotkania zagrają Poprad Rytro z Orkanem Szczyrzyc, Lubań Maniowy podejmie Poprad Muszynę, beniaminek Skalnik Kamionka Wielka zagra z solidnym Glinikiem Gorlice, w Białce Tatrzańskiej zmierzą się dwie najsłabsze drużyny z ubiegłego sezonu – Watra podejmie Barciczankę Barcice, a Bocheński KS wybierze się na wycieczkę do uzdrowiskowej Rabki. Jedyną drużyną, która ma jeszcze wolne od ligowego grania, jest Wolania Wola Rzędzińska, której przysługuje pauza ze względu na nieparzystą liczbę drużyn w IV lidze.
Przewidywania? Cóż, trudno cokolwiek wyrokować przed pierwszymi meczami. Wyniki sparingów nie zawsze są miarodajne, niekiedy trenerzy testują potencjalne wzmocnienia lub trenują alternatywne ustawienie. Możemy pokusić się o prognozy, że ci, którzy mają być silni, będą silni. Murowanym faworytem jest Unia, w czołówce na pewno będzie też Wolania (w rozmowie z nami trener Juszczyk przyznał, że było pewne zainteresowanie jego osobą ze strony „Jaskółek”), Poprad Muszyna i rezerwy ekip pierwszoligowych – Sandecji i Termaliki. Ciekawi jesteśmy postawy dwóch beniaminków – Metalu Tarnów i Sokoła Słopnice. Celem dla większości ekip będzie zapewne zajęcie miejsca w górnej części tabeli, co da pewne utrzymanie. Z tym, że liczba miejsc jest ograniczona do 10, więc spodziewamy się walki do ostatniego gwizdka.
