Zaciekawieni ligą, która wcześniej była przez nas trochę pomijana - w niedzielę nasza redakcja udała się do Radlnej. Miejscowy KSR zainaugurował rozgrywki w Keeza klas B w starciu z KS Łękawica. Było to nasze pierwsze spotkanie w tej klasie rozgrywkowej i od razu trafiliśmy na świetny spektakl!
Wiele słyszy się o Serie B i trochę obawialiśmy się o poziom tego starcia. Nasze obawy szybko zostały potwierdzone. Bowiem w 4. Minucie golkiper gospodarzy popełnił spory błąd, który bez skrupułów wykorzystał Sebastian Gębala, otwierając wynik tego spotkania. Jak się okazało jednak ten błąd to tylko wypadek przy pracy - w późniejszej fazie meczu bramkarz KS Radlnej kilka razy swoją interwencją ratował swoją drużynę od utraty bramki.
W 26 minucie jednak nie miał zbyt wiele do powiedzenia i wczesnej już wspomniany Sebastian podwyższył prowadzenie KS Łękawicy. Wydawać by się mogło, że prowadząc 2:0 goście będą kontrować przebieg spotkania. Nic bardziej mylnego!
W 34 minucie KS Radlna wznawiała grę z rzutu rożnego. Rozegranie tego stałego fragmentu gry wyglądało tak jakby było wyćwiczone na treningach. Nie wiemy ile w tym przypadku a ile pracy trenera Gruszki - jedno jest pewne - Michał Nowak zdobył bramkę kontaktową.
W drugiej części spotkania od początku było widać więcej determinacji i zaangażowanie w szeregach drużyny gospodarzy. Efekty przyszły bardzo szybko, bowiem w 46. minucie po indywidualnej akcji prawego pomocnika, Artur Soćko został obsłużony i umieścił piłkę w pustej bramce rywala i wyrównał stan gry.
Małe sprostowanie z ławki rezerwowej wyleciał Prezes Łękawicy nie trener ;)
Dzięki bardzo za uwagę ;) Już zmienione!