16-08-2021 06:25
Wolania Wola Rz. - Metal GAWRO Tarnów 3:2 (Relacja)
Fot. Henryk Świerczek Blog

Wolania Wola Rzędzińska - Metal Tarnów 3:2 (2:1)

Bramki: Michoń, Minorczyk, Lubera (k) - Wolański (k), samobójcza samóbójcza

Wolania: Bielaszka -Mróz, Tragarz, Tubek, Partuta - Janiec, Wójcik, Michoń, Minorczyk - Lubera, Nowak 

Rezerwowi: Witek, Tadel, Kuczek, Duda, Malinowski, Rębacz, Krasoń

Trener: Tomasz Juszczyk

Metal: Marek - Baran, Chudoba, Chudyba, D. Rajczyk -Kogut, Nowak, Ślęzak - Myjkowski, Wolański, Stolarz

Rezerwowi: Banek, Magdziarczyk, Kloch, Proszowski, A. Rajczyk, Gromadzki, Kawik

Trener: Andrzej Wójcik

Sędziował: Maciej Górski (Kraków) Ocena: 3 (Skala 1-10)

Zdjęcia z meczu: ZDJĘCIA 

Zawodnik meczu: Dominik Minorczyk 

Podsumowanie spotkania Wolania - Metal, zaczniemy od cytatu z blogu Pana Henryka Świerczka, który idealnie podsumowuje ten mecz.

"To był bardzo ważny mecz dla obu klubów, bo dzisiejsza porażka dla któregokolwiek będzie mocno kłopotliwa. Już wiemy, że to drużyna Metalu Tarnów znajduje się właśnie w takiej sytuacji po przegranym meczu 3:2. Trzeci mecz i trzecia porażka, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że dzisiaj zespół gości zasłużył co najmniej na remis." 

Całość relacji tutaj ->  Blog Pana Henryka

  Redakcja w mocnej obsadzie, pojawiła się w niedzielne popołudnie - na stadionie ze sztuczną nawierzchnią w Woli Rzędzińskiej. Czekaliśmy na zacięty pojedynek, pełen bramek oraz zwrotów akcji. Spotkanie z pewnością nie zawiodło, a kibice licznie zgromadzeni na trybunach zobaczyli aż 5 bramek. O to jedno trafienie w końcowym rozrachunku lepsi byli gospodarze, którzy wyglądali w tym starciu - na zespół bardziej doświadczony oraz wyrachowany. Dwukrotnie gdy Metal zaczynał łapać wiatr w żagle, to piłkarze Wolanii wbijali szpileczkę w stronę gości - hamując ich zapędy, strzelając bramkę. W mecz świetnie weszli gospodarze, bo już w 5 minucie po dośrodkowaniu Minorczyka, gola zdobył Michoń - pokonując bramkarza Metalu, strzałem głową z bliskiej odległości. Pierwszy kwadrans to dominacja Wolanii, która w początkowej fazie meczu narzuciła swój styl gry. Mecz z upływem czasu robił się co raz bardziej wyrównany, a zagranie ręką w polu karnym Tragarza w 30 minucie, przyniosło rzut karny dla gości. Snajper Metalu – Damian Wolański pewnie zamienił rzut karny na gola, czym wyrównał stan meczu. Gdy wydawało się, że do przerwy mecz zakończy się remisem, zawodnikom Metalu przytrafiła się koszmarna strata, która napędziła akcję Wolanii. Błyskawiczna kontra pozwoliła gospodarzom wyjść na prowadzenie. Trafienie Dominika Minorczyka na 2:1, było ozdobą spotkania. Pomocnik Wolanii po kilku zwodach, kropnął lewą nogą zza ‘16’ pod poprzeczkę bramki Metalu. Jeśli w I połowę lepiej weszła Wolania, to w drugą zdecydowanie lepsze wejście miał Metal. Początek drugiej odsłony, to rzut rożny dla gości i bramka wyrównująca. Po dośrodkowaniu Ślęzaka, bramkę samobójczą strzelił wprowadzony w przerwie – Tadel. Gdy goście zaczynali odważniej atakować, w 65 minucie sędzia Górski podyktował „problematyczny” rzut karny. Zarówno Pan Henryk nazwał ten rzut karny „kontrowersyjnym”, tak i my mocno zdziwieni byliśmy tą decyzją arbitra. Pozostając przy niebieskich aktorach spotkania (tak byli ubrani sędziowie), trzeba przyznać – nie byli oni w niedzielny dzień w formie. Wiele prostych błędów, decyzji podnoszących ciśnienie nie tylko zawodników, ale również kibiców. Sytuacja gdy, nieatakowany zawodnik Wolanii wybija głową piłkę na rzut rożny, a sędzia pokazuje grę od bramki – nigdy nie zostanie wyjaśniona. Zostawiamy arbitrów w spokoju i liczymy, że w kolejnym spotkaniu podniosą swój poziom sędziowski. Wracając do sytuacji z rzutem karnym, to pewnym strzałem w lewy róg bramki – Damian Lubera wyprowadził Wolanię na jednobramkowe prowadzenie. Tym strzałem ustalił wynik meczu, który do końca spotkania nie uległ już zmianie. Końcowe minuty spotkania to próby Metalu, jednak ciężko znaleźć sytuację - gdzie stworzyliby sobie, stuprocentową okazję do zdobycia bramki.  

Goal Anonim
Komentarze