07-08-2021 11:43
Przykre przywitanie Radłovii z IV ligą
Podobne tematy:

Rezerwy Termaliki Bruk-Betu Nieciecza pokazali zawodnikom Radłovii, co to znaczy IV liga. Beniaminek nie tylko nie sprawił niespodzianki, ale wręcz został postawiony w roli uczniaka, któremu nauczyciel daje lekcje. Srogą. Podopieczni trenera Paleja przegrali wyjazdowe starcie aż 6-0.

 

Faworytem starcia były oczywiście rezerwy ekstraklasowego klubu. Już w tamtym sezonie druga drużyna Termaliki pokazała, że powinni być traktowani jako ekipa mierząca w górną część tabeli, co bez problemów udało im się w ubiegłym roku osiągnąć. Wpływ na siłę zespołu mają oczywiście posiłki z pierwszej drużyny. 

Tak jak w meczu z Radłovią, której dwa gole strzelił Roman Gergel. Słowak jest gwiazdą drużyny z Niecieczy, w swoim CV ma grę dla Żyliny czy ekstraklasowego Górnika Zabrze, a od 5 lat przywdziewa pomarańczową koszulkę "Słoni". W zeszłym roku został królem strzelców 1. ligi z 19 trafieniami na koncie. Pechem Radłovii było to, że Gergel wraca do zdrowia po kontuzji, a rytm meczowy łapie w meczu rezerw.

Wcześniej jednak do przerwy gospodarze prowadzili 1-0 po golu Marcela Vasila. Po 45 minutach goście mieli jeszcze prawo myśleć, że debiut wypada nieźle, bo choć Termalica strzeliła gola, wygrywała i prowadziła grę, to Radłovia miała również swoje okazje. Druga część gry to jednak postawienie stempla z napisem "Jesteście beniaminkiem i płacicie frycowe". Po dwa gole strzelili wspomniany wcześniej Gergel i Daniel Pietraszkiewicz. Szóstego gola dla Termaliki zdobył w ostatnich minutach meczu Jakub Janczy.

Ostatecznie rezerwy Termaliki ogrywają na inaugurację IV ligi Radłovię 6-0 i coś czujemy w kościach, że po awansie do Ekstraklasy klub z Niecieczy będzie chciał mieć drugą drużynę grającą wyżej niż w IV lidze.

GA
Komentarze