06-08-2021 06:38
IV-liga Małopolska Wschód - Zapowiedź rozgrywek

  Do startu rozgrywek IV-ligi pozostał już tylko jeden dzień. Najbliższy weekend to czas pierwszych pojedynków o ligowe punkty. Nadchodzące rozgrywki sezonu 2021/2022 zapowiadają się interesująco, a batalia o pierwszą „ósemkę” będzie z pewnością bardzo zażarta. Czy ekipa z Muszyny to zdecydowany faworyt do miejsca barażowego? Pierwsze mecze to oczywiście zweryfikują, ale jeśli po 3 sezonach walki o awans do III-ligi, rozgrywki opuściła Unia – to rolę kandydata do gry w spotkaniach barażowych przejmuje Poprad. Które drużyny to kandydaci do miejsc „gwarantujących” utrzymanie? Według Nas będą to na pewno ekipy, plasujące się rok w rok w czubie IV-ligowej tabeli. W tym gronie są z pewnością Poprad Muszyna, Lubań Maniowy oraz Wierchy Rabka Zdrój. Wymieniona trójka powinna bez problemowo zająć miejsca w czołówce, a czy tak będzie potwierdzi wszystko zielona murawa. Solidne wzmocnienia, dobry poprzedni sezon i szeroka kadra – tak można podsumować „tarnowskie” zespoły. Mowa tutaj o drużynach Metalu Tarnów, Wolanii Wola Rzędzińska i rezerwach Termalicii Bruk-Betu Nieciecza. Jeśli chodzi o rezerwy Ekstraklasy, to jeśli tylko Bruk-Bet będzie chciał utrzymać drugą drużynę na poziomie IV-ligi, to tak się wydarzy. Drużyny Metalu oraz Wolanii z obecnym potencjałem kadrowym stać na miejsca w czołówce i utrzymanie IV-ligi nie powinno stanowić dla nich większego problemu. Duży znak zapytania stawiamy natomiast przy zespole Tarnovii. Dochodzące informacje dotyczące klubu i spraw związanych z organizacją, zarządzaniem drużyną są bardzo niepokojące. Drużyna z Tarnowa w poprzednim sezonie balansowała na granicy utrzymania, a gdy weźmiemy pod uwagę, że w tym sezonie z ligi „leci” połowa drużyn, to utrzymanie Tarnovii w IV-lidze – na ten moment będzie graniczyło z cudem. Przenosząc się delikatnie na zachód, patrzymy na zespoły Bocheńskiego oraz Okocimskiego. Obie ekipy powoli odbudowują swoją markę, jednak na wszystko potrzeba czasu. Okocimski zanotował fantastyczny zryw w końcówce ubiegłego sezonu i rzutem na taśmę uratował IV-ligę. Przed sezonem umieścilibyśmy zarówno BKS jak i OKS – w środku stawki. Czy tak będzie, przekonamy się już niebawem. Na deser pozostają nam beniaminkowie, których nie będziemy się oszukiwać, jeszcze dobrze nie znamy. Mimo wszystko, to pierwsza ósemka dla Jarmuty Szczawnica, Radłovii Radłów, Dunajca Zakliczyn oraz Kolejarza Stróże wydaje się być arcytrudnym zadaniem. Jednak jak nauczyło Nas życie, a przede wszystkim piłka nożna, nikogo przed startem rozgrywek nie wolno skreślać. W sezonie 2020/2021 Sokół Słopnice w gronie faworytów nie był, a potrafił bardzo pozytywnie zaskoczyć i zająć miejsce w grupie mistrzowskiej. Drugi sezon po awansie zawsze jest trudniejszy, więc przed Sokołem też nie lada wyzwanie.

GA
Komentarze