20-07-2021 18:57
KEEZA IV Liga Zachodnia – sezon 2021/2022 – zapowiedź

Po ogromnych emocjach związanych z Euro „2020”, pora skupić się na naszej lokalnej piłce. Pod lupę weźmiemy IV Ligę Zachodnią, której pierwsza kolejka przewidywana jest  już na weekend 7/8 sierpnia. Miejmy nadzieję, że wiele spotkań będzie równie emocjonujących co chociażby finał europejskiego czempionatu, a kibice na stadionach rozemocjonowani podobnie jak pewien szwajcarski kibic. 

 

Czego możemy się spodziewać przed zbliżającymi się rozgrywkami? Na pewno trzęsienia ziemi pod względem awansów i spadków. Na koniec sezonu z pewnością więcej drużyn będzie zawiedziona, a wszystko to za sprawą reformy, którą po zmianie prezesa MZPN  zaserwował nam Małopolski Związek Piłki Nożnej. Po sezonie 2021/2022 w naszym okręgu powstanie „dodatkowa liga”. Obecne dwie grupy IV ligi zostaną zamienione na jedną silną grupę IV Ligi. Rozgrywki zainaugurują natomiast dwie grupy V ligi. Obecnie nazwę V liga stosuje się zamiennie z klasą okręgowej, lecz od sezonu 2022/2023 będą to zupełnie odmienne rozgrywki. Na ten moment nie mamy dokładnych ustaleń co do zasad awansów i spadków, jednak kluby na pewno będą miały o co grać.

 

W grupie zachodniej IV ligi wystąpi 18 zespołów, o jeden mniej niż to było w ubiegłym sezonie. Z ligi do klasy okręgowej spadło sześć ostatnich drużyn. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie tabela została podzielona na grupę mistrzowską (9 drużyn) oraz spadkową (10 drużyn). Aktualnie piąty poziom rozgrywkowy w Polsce musiały opuścić: outsider ligi, który w sezonie zasadniczym zdołał uzyskać tylko trzy punkty zespół Proszowianki Proszowice, rezerwy Puszczy Niepołomice, LKS Rajsko, Węgrzcanka Węgrzce Wielkie, Orzeł Piaski Wielkie oraz LKS Śledziejowice.

Wiemy kto spadł z ligi, teraz warto byłoby oznajmić kto awansował. Jednak w sezonie 2020 – 2021 z IV ligi zachodniej NIE awansował nikt. Mistrzowie ligi Wiślanie Jaśkowice musiały uznać wyższość triumfatorom IV ligi wschodniej Unii Tarnów. „Jaskółki” po porażce w Skawinie 1:2, w rewanżu zwyciężyli 4:0 i po kilku próbach osiągnęli upragniony awans. Z porażki Wiślan bardzo ucierpiał LKS Śledziejowice, ponieważ w przypadku zwycięstwa piłkarzy z Jaśkowic utrzymaliby się w tej klasie rozgrywkowej.

W nowym sezonie będziemy mieć pięć nowych drużyn. Zacząć należy od spadkowicza z III ligi, czyli Jutrzenki Giebułtów, która zajęła przedostatnie miejsce w swojej lidze i po dwóch latach opuszcza trzecią ligę. W lepszych nastrojach nowy sezon zaczną piłkarze: TS Węgrzce, Wieczystej Kraków, Wiślanki Grabie, które wygrały swoje grupy w krakowskich klasach okręgowych oraz Tempo Białka, triumfator wadowickiej klasy okręgowej.

 

Co do przypuszczeń na nowy sezon to nie chcielibyśmy dywagować, gdyż przygotowania ruszyły dość nie dawno, lecz w tej lidze faworyta wskazać nie jest ciężko - mowa tu oczywiście o Wieczystej Kraków. IV liga zachodnia dzięki „żółto-czarnym”, jak mawia się na Wieczystą, zyska na pewno na popularności, gdyż krakowski klub śledzą tysiące ludzi z całej Polski. Rozgłos medialny Wieczystej nie jest dziwny, ponieważ w klubie występuje wiele znanych twarzy m.in. Sławomir Peszko, Radosław Majewski czy Michał Miśkiewicz, a od nowego sezonu również Łukasz Burliga oraz nowym trenerem będzie Franciszek Smuda. Popularny „Franz” na pewno będzie tym, który ściągnie nowych obserwatorów „żółto – czarnych”, gdyż niewątpliwie jest to barwna postać polskiej piłki. Wieczysta jest zdecydowanym faworytem ligi i inna opcja niż mistrzostwo byłoby uznana za porażkę. Nic dziwnego skoro w barwach Wieczystej, gra kilku piłkarzy, którzy mają rozegranych więcej meczy w ekstraklasie niż niektórzy ich rywale na piątym szczeblu rozgrywkowym. Czy Wieczysta jednak zdominuje tak nową ligę, jak zrobiła to rok temu i kto może napsuć krwi krakowskiej drużynie? Na pewno groźna może być wspomniana już Jutrzenka Giebułtów, która dwa lata ogrywała się w dużo mocniejszej III lidze. Na uwagę zasługuje także pechowiec z poprzedniego zespół Wiślan Jaśkowic, który także zna smak III ligi. Z innych drużyn wymienić można jeszcze drugi zespół z poprzedniego sezonu Orzeł Ryczów oraz zawsze groźnych Beskid Andrychów i Dalin Myślenice.

 

Z niecierpliwością będziemy oczekiwać startu ligi, która mamy nadzieję będzie bardzo atrakcyjna. Zanim to nastąpi należy śledzić przygotowania klubów do rozgrywek w tym sparingi czy transfery, które dadzą nam pewny obraz drużyn.

Patryk Nowakowski
Komentarze