Po ostatniej 21 kolejce IV-ligi grupy wschodniej, nadszedł czas na krótkie podsumowanie oraz zapowiedź tego, co czeka Nas w nadchodzących spotkaniach. Do rozegrania IV-ligowcom w Małopolsce zostało jeszcze 9 meczów. Tylko 9 czy aż 9? To dobre pytanie, gdyż po wznowieniu rozgrywek, kalendarz jest mocno przepełniony. Terminarz do końca rozgrywek nie zwalnia, dalej będziemy trzymać mocne tempo, a wszystkie rozstrzygnięcia - łącznie z dwumeczem barażowym, musimy poznać do końca czerwca. Kto wytrzyma ten "krótki" maraton, który z trenerów najlepiej będzie zarządzał swoim piłkarzami oraz oczywiście kto powalczy w barażu o III ligę i spadnie z ligi. To tylko kilka, z wielu pytań jakie możemy zadawać sobie po fazie zasadniczej. Jedno jest pewne, tak ciekawej ligi na tym poziomie, nie mieliśmy dawno i chyba prędko nie będziemy mieli. 5 ekip walczących o awans, 7 zespołów "zagrożonych" spadkiem, to zdecydowany przepis na sukces. Kogo interesowałaby w tym momencie IV-liga, jeśli lider miałby 20 punktów przewagi, a losy ekip grających o utrzymanie, również byłyby już rozstrzygnięte? 

GRUPA MISTRZOWSKA 

Ostatnie kolejki zasadniczej rundy to na pewno dobry okres zespołów takich jak: UNIA, POPRAD, GLINIK i METAL. Pierwsze z nich wygrały wszystkie swoje mecze po "restarcie" i znacznie poprawiły swoją pozycję, przed wyścigiem w fazie mistrzowskiej. Doceniamy to co zrobił Lubań, ale bez swojego magika - Marcinho, nie są już tak groźni. W obecnej chwili stawiamy, że batalia o 1 lokatę, rozstrzygnie się pomiędzy Popradem Muszyna, a Unią Tarnów. Zespół z Tarnowa, w przekonującym stylu pokonał 0:3 Limanovię, czym potwierdził swoje III-ligowe aspiracje. Poprad nie wygrywa wysoko, jednak konsekwetnie gromadzi punkty - odhaczając kolejne ekipy na swoim rozkładzie. Wspomnieliśmy, że w grze o awans dalej mamy 5 zespołów, ale dwa z nich powoli tracą dystans. Nie jest to wielka strata, jednak 5 punktów straty na tym etapie rozgrywek, to już spora strata. Czy stać jeszcze Limanovię oraz Wierchy na włączenie się do walki? Szczerze w to wątpimy, po tym jak Wierchy straciły dwa razy punkty (porażka z Barciczanką oraz remis z Niecieczą II), a Limanovia została rozjechana przez Unię. W "gazie" są również Glinik i Metal. Pierwsi z nich po serii trzech wygranych dalej są w grze o TOP6, natomiast gracze z Tarnowa remisując w ostatniej kolejce z liderem, potwierdzili że zasługują na miejsce w czołowej dziesiątce. Oba te zespoły, plus drużyna Wolanii Wola Rzędzińska powinny być dużym sprawdzianem - dla czołówki. Słowa uznania należą się też drużynie z okolic Tarnowa. Wolania po resecie nie przegrała meczu, a 6 miejsce na koniec sezonu, będzie z pewnością dużym sukcesem tej drużyny. Liczymy również, że ekipa Sokoła Słopnice złapie się za przysłowiowe "jaja" i pozytywnie zaskoczy swoich kibiców, sprawiając jeszcze niejedną niespodziankę.

GRUPA SPADKOWA 

10 zespołów, 5 na ten moment leci ligę niżej. W przypadku porażki przedstawiciela grupy wschodniej z zachodnim, spada kolejna ekipa. Patrząc na historię ostatnich pojedynków barażowych, nie mamy dobrych wiadomości dla drużyn walczących o ligowy byt. Po resecie świetny zryw zanotowała Watra, która w tym momencie wydaje się być - najmocniejszą ekipą w dolnej stawce. W ostatniej chwili, zjazd do dolnej 10 zanotowała Tarnovia, a problemy "organizacyjne" w klubie, zdecydowanie im nie pomagają. Z drużyn balansujących na krawędzi utrzymania/spadku, w tej chwili najgorzej wygląda Orkan oraz Skalnik. Z piekła do nieba wrócili w ostatniej kolejce piłkarze z Brzeska. Okocimski wygrał arcyważny mecz z Rylovią 4:3, strzelając decydującą bramkę w doliczonym czasie gry. Kto wie, czy własnie to trafienie nie będzie kluczowe w kontekście utrzymania. Mocnego psikusa sprawiła Barciczanka pokonując Wierchy 3:0, ale w ich przypadku dalej nie widać światełka w tunelu. Na ten moment jeśli mielibyśmy wróżyć z fusów, to z ligą pożegnałyby się zespoły: Popradu Rytro, Barciczanki, Rylovii, Orkanu oraz Skalnika. Zakładając oczywiście optymistyczny wariant, że z IV-ligą pożegna się tylko 5 ekip.