17-02-2021 08:11
1/16 Halowy Puchar Polski. ZM Tarnów po niespodziankę!
Podobne tematy:
Getty Images/iStockphoto

Już dziś o godzinie 18:00 odbędzie się mecz 1/16 Futsalowego Pucharu Polski, w którym w Tarnowie zmierzą się ekipy Zakładów Mechanicznych Tarnów oraz Piast Gliwice. Niestety, mecz odbędzie się bez udziału kibiców.

 

Przypomnijmy - 3 tygodnie temu odbyło się losowanie par 1/16 pucharu. Zakłady Mechaniczne trafiły na wymagającego rywala. Piast Gliwice to obecny wicelider Ekstraklasy, a w swoim składzie ma kadrowiczów futsalowej reprezentacji kraju. Można na ten los patrzeć w dwojaki sposób - z jednej strony zawodnicy ZM Tarnów zmierzą się z czołową ekipą w kraju, z drugiej strony...no właśnie, zmierzą się z czołową ekipą w kraju. 

Stawić czoło najlepszym zawodnikom halowym w kraju to na pewno niecodzienne przeżycie i okazja do zagrania z tak klasowym zespołem nie trafia się regularnie. Z drugiej strony, nie ma co ukrywać, szanse na awans do dalszej fazy są minimalne. 

- Myślę, że trafiliśmy z losowaniem bardzo dobrze. Fajnie będzie skonfrontować się z drużyną z ekstraklasowego topu jeśli chodzi o futsal i porównać swoje umiejętności z jednymi z najlepszych zawodników w kraju. Nie ciąży na nas żadna presja, a sam mecz będzie super przygodą. I kto wie, czy nie będzie również i wyrównany? - mówi Adrian Ślęzak, zawodnik ZM Tarnów. 

 

Patrząc na dotychczasowe mecze Zakładów Mechanicznych możemy powiedzieć, że z pewnością nie wyjdą na boisko bez woli walki. By jednak nie przegrać spotkania jeszcze przed pierwszym kopnięciem, dobrze byłoby się do takiego meczu przygotować. Jak wyglądały ostatnie dni dla zawodników ZM?

- Jeśli mam być szczery to nasze przygotowania, rozpoczęły się na analizie zespołu Piasta Gliwice na kanale Nsport, gdy mierzyli się z Clearexem. Można było zauważyć, jak mocnym składem dysponuje Piast, ale z drugiej strony to tylko "ludzie" i też przytrafiają się im błędy. Razem z chłopakami z drużyny trenujemy w zespołach grających na trawie, więc nie ma zbyt wiele czasu na takie przygotowania. - mówi Dawid Sojda, czołowy strzelec ZM Tarnów.

Humoru i optymizmu dodaje Adrian Ślęzak:

- Do meczu przygotowywaliśmy się intensywnie podczas obozu dochodzeniowego w Zakładach Mechanicznych - codzienne zajęcia ze składania armat, snajperek czy kucia żelaza w kuźni zapewniły nam odpowiednią bazę fizyczną, żeby móc zagonić rywala. A tak na poważnie to działamy spontanicznie - widzieliśmy się na ostatnim meczu z Lublinem, wtedy poszło, więc taktyka i przygotowanie pozostaje takie samo.

Informacja, że do Tarnowa przyjedzie tak uznana marka, wywołała wiele emocji w piłkarskim światku. Cieszą się zawodnicy, cieszą się kibice, lecz jest jedno "ale". To oczywiście brak kibiców na trybunach. 

- Informację, że trafiliśmy na Piasta odebraliśmy bardzo pozytywnie. Zwłaszcza nasz manager Bogdan, który nie mógł spać kolejnych kilka nocy. Gra z tak uznaną marką na pewno przyciągnie uwagę sporej liczby kibiców, niestety tylko tych przed ekranami, jednak zawsze lepiej gra się ze świadomością, że wspiera nas wielu sympatyków. - oznajmia Adrian Ślęzak.

Z pomocą przychodzi telewizja STARnowa, która będzie relacjonować to wydarzenie W TYM MIEJSCU. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko zasiąść przed monitorami i z daleka obserwować poczynania zawodników Zakładów Mechanicznych Tarnów.

GA
Komentarze