09-12-2020 17:27
IV LIGA - METAL TARNÓW - PODSUMOWANIE
Czas na podsumowanie nr #1 jeśli chodzi o IV-ligowe zespoły sezonu 2020/2021. Na pierwszy ogień poszedł beniaminek - Metal Gawro Tarnów. Do odpowiedzi wezwaliśmy trenera Jakuba Drwala oraz kapitana zespołu Marcina Gruszkę. Przepytani odpowiedzą na pytania odnośnie rozegranych meczów oraz zdradzą jakie mają plany na dalszą część sezonu. Nie zabraknie ciekawych wątków, więc serdecznie zapraszamy! 

 Czym byłoby podsumowanie bez kilku słow redakcji? Razem z zespołem stwierdziliśmy, że każdej drużynie należy się ocena, za dotychczasowe osiągnięcia. Każda drużyna otrzyma liczbę gwiazdek, które będą przedstawiać naszą ocenę. Co do oceny wystawiamy Metalowi mocne 4, co w szkolnej skali trzeba uznać za dobrą ocenę. Dlaczego aż 4? Przede wszystkim za to, że piłkarze na czele z młodym trenerem potrafili wyjść z kryzysu, wskoczyć na właściwe tory oraz pozstać na nich do ostatniego meczu w 2020 roku. Doceniamy, że po tragicznym początku zespół Metalu podniósł się i z drużyny spisywanej na pewny spadek, stał się drużyną mającą duże szanse, na grupę mistrzowską. Klub z Tarnowa należy pochwalić też, za wprowadzanie dużej liczby młodych zawodników, o czym często możemy przeczytać na profilu klubowym. Zbierane doświadczenie oraz szlify na IV-ligowym poligonie, z pewnością zaprocentują w dalszej części rozgrywek. Na plus dla graczy z Warsztatowej trzeba również dodać dotarcie do Finału rozgrywek Pucharu Polski, w którym po walce przegrali w rzutach karnych z tarnowską Unią. Jeśli wzmocnienia o, których można usłyszeć w tarnowskich zakamarkach dojdą do skutku, Metal może na stałe zagościć w środku stawki IV-ligowych ekip. 

 Trener zespołu Metalu - JAKUB DRWAL 

Zacznijmy od prostego, banalnego pytania. Czy Trener Metalu - Jakub Drwal jest zadowolony z postawy swojej drużyny, po dotychczasowych spotkaniach?

Jestem, choć niedosyt z pewnością jest spory. Chciałbym, aby każdy z zawodników, tym niedosytem karmił się, w okresie przygotowawczym. Niedosyt z jesieni, musi nas z jednej strony mobilizować, a z drugiej napędzić na wiosnę.

Który z rozegranych meczów, jeśli byłaby możliwość - chciałby trener rozegrać jeszcze raz?

Mecze z Wolanią, Bochnią i Watrą. Szczególnie ten z Wolanią, gdzie przez większość meczu graliśmy z przewagą jednego zawodnika.

W jakim spotkaniu widzieliśmy najlepsze oblicze pana drużyny? Chętnie usłyszymy wyczerpującą argumentację?

Najlepsze oblicze gry, jest jeszcze przed nami. Gdybym jednak szukał meczu, który nas ma definiować, to w wielu momentach był to mecz z Wierchami. Oprócz pierwszych dziesięciu minut i kontuzji, już w pierwszej połowie, to drużyna była jednością, zarówno w ataku jak i bronieniu. Szukamy dobrej organizacji gry, tempa i rytmu, które nadamy w meczu, a konkretniej płynności gry w poszczególnych fazach. To jednak nic nie znaczy, jeśli w zespole nie ma jedności i świadomości pracy zespołowej. To główny klucz do sukcesu.

Z tego co się dowiedzieliśmy, przełomowym dla Was spotkaniem było wyjazdowe starcie z Glinikiem. Co może być zaskakujące, przegraliście ten mecz 2:1, ale później było już tylko lepiej. Co stało się w tym meczu albo po, że widzieliśmy już zupełnie inną drużynę?

W szatni, po meczu w Gorlicach drużyna czuła, że jesteśmy na dobrej drodze. Mieliśmy ten mecz do roztrzygnięcia w końcówce, a w samym meczu, graliśmy jak równy z równym. Wracałem do domu z uśmiechem, nie mogąc się doczekać wtorkowego treningu oraz kolejnego meczu.

Jaka jest różnica w poziomie rozgrywek pomiędzy V ligą, a IV ligą? To duży przeskok, czy jednak nie ma aż tak wielkiej przepaści?

Jest to kolosalna różnica. Zwycięstwo w 5 lidze jest tylko przepustką do ligi wyżej, o niczym więcej nie świadczy. 

Trenerzy rzadko lubią rozmawiać o indywidualnościach, ale jednak zapytamy. Który z zawodników zaskoczył najbardziej na + w rozegranych meczach?

Gwarancja jakości jednostki może dać wartość zespołowi. Nie jest to jednak gwarant. Zawodnik musi rozumieć, czym jest wartość drużyny i ją tworzyć. Jednostka ma tworzyć zespół. Dodając coś od siebie lub czasami ujmując sobie. Poprawiając każdy z elementów o 1% w sferze techniki i taktyki, mentalu czy motoryki to 3%, ale w zakresie pierwszej drużyny na boisku 33%. Uczę się patrzeć na jednostkę tylko przez pryzmat zespołu w seniorskiej piłce. W szkoleniu dzieci i młodzieży odwrotnie.

[Trzeba przyznać, że sprytnie trener uniknął odpowiedzi] :) 

Miejsce premiowane grą w barażąch wywalczy zespół..?

Unia Tarnów lub Limanovia.

Na koniec pytanie trochę z gatunku gier Fantasy Premier League. Może trener wziąć trzech zawodników z IV - ligowych boisk do własnej ekipy. Na podstawie rozegranych spotkań, na kogo padłby wybór?

Szymon Adamski(Unia Tarnów), Konrad Fryś (Wolania) oraz Da Silva(Lubań).

Jako, że idzie koniec roku, to przychodzi czas na podsumowania oraz życzenia. Czego więc życzyć trenerowi Jakubowi Drwalowi w nowym 2021 roku?

Tylko zdrowia. Na resztę sobie zapracuje.

Największy postęp/rozwój przez ostatnie pół roku zrobił?

Prezes Tomasz Gawron oraz  Drużyna KS Metal Gawro Tarnów 😊

Marcin Gruszka - kapitan zespołu 

Początek w Waszym wykonaniu nie oszukujmy się, był mocno kulawy - Co takiego stało się z drużyną Metalu, że w tak mocno ruszyliście w górę tabeli?

Tego się właśnie obawialiśmy, że bardzo duża część drużyny, debiutując na tym szczeblu rozgrywek, może mieć na początku problemy z aklimatyzacja. Później jednak większość  przekonała się, że IV-liga nie jest taka straszna, jak ją malują i coś ruszyło. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jak wyszarpiemy pierwsze zwycięstwo, to da nam to impuls oraz doda pewności. Już po przegranym meczu w Gorlicach, było widać sporą różnicę w naszej grze, a to właśnie pierwszy mecz gdzie zagraliśmy w ustawieniu, które towarzyszyło nam przez resztę sezonu.

Pojedynków z napastnikami rywali stoczyłeś z pewnością bardzo dużo. Który z nich był najtrudniejszy do powstrzymania i najbardziej zaszedł Ci za skórę?

Najtrudniej pamiętam, że broniło mi się z drużyną Popradu Muszyna i Limanovii. Indywidualnie ciężko mi, wymienić któregoś z zawodników. Z top strzelców naszej ligi tylko z Artusiem (Chodzi oczywiście o Artura Białego z Unii Tarnów), spotkałem sie w tym sezonie, ale akurat grał po drugiej stronie boiska. Liczę, że na wiosnę zmierzę się, z sympatycznym Brazylijczykiem z Lubania, o ile zostanie jeszcze w naszej lidze.

Prawdziwych mężczyzn i piłkarzy, poznaje się po tym jak kończą, a nie jak zaczynają rozgrywki i rundy. Widzisz szansę na to, że Metal zakończy rundę zasadniczą w pierwszej dziesiątce?

Oczywiście, mocno w to wierzę i jestem przekonany, że jeśli cały zespół w zdrowiu przetrwa okres przygotowawczy, to się tam znajdziemy. Z tego co mi wiadomo, Prezes razem z Trenerem  mocno działają, aby nam w tym pomóc i jeszcze wzmocnić naszą kadrę. Ja osobiście mam ciekawy zakład - o to, że sie tam znajdziemy, więc podwójnie mnie to motywuje. Fajnie byłoby wygrać zakład, z najlepszym trenerem w Tarnowie - Wacławem Macioskiem.

[Nie znamy stawki zakładu, ale doceniamy taką formę rywalizacji i motywacji] :) 

Który mecz z rozegranych najbardziej utknął Ci w głowie, a który chciałbyś rozegrać raz jeszcze - mając okazję do reważnu?

Fajny mecz rozegraliśmy na pewno z rezerwami Termalicii II, gdzie przegrywając 0:2 wyciągnęliśmy remis. Kolejny mecz, może nie do końca szczęśliwy dla mnie, to pierwsza porażka Rabki Zdrój, na naszym boisku.(Przypominamy Metal wygrał to spotkanie 3:0). Jeśli mógłbym zagrać jeszcze raz jakiś mecz, to na pewno mecz w Rytrze, gdzie mając przewagę jednego zawodnika, dostaliśmy cios w doliczonym czasie. Drugi taki mecz to chyba ten z Wolanią. Szacunek dla nich, bo w drugiej połowie, jako zespół zagrali bardzo dobrze, a u nas ewidetnie coś się nie grało. 

Miejsce dające gwarancję gry w meczu barażowym wywalczy zespół?

Unia Tarnów. Tarnowska drużyna, która ma najbardziej realne szanse się tam znaleźć. Jest to mój klub macierzysty, gdzie spędziłem 8 lat, więc mocno im kibicuję. Mecz w Lubaniu pokazał, że są naprawdę mocni, a druga część sezonu w ich wykonaniu, jest zawsze bardzo dobra.

Widzisz różnicę pomiędzy IV-ligowymi meczami, a rozgrywkami ligi niżej?

Widać różnicę jakości, ponieważ jest  zdecydowanie więcej zawodników, z przeszłością na ligowych boiskach. Kluby są też bardziej poukładane na tym poziomie. W Metalu jestem od A klasy i uważam, że przeskok z ligi okregowej do IV ligi jest na pewno wyższy, jak chociażby z A klasy do ligi okregowej.

Wiemy, że w spotkaniu z Wierchami przytrafiła Ci się przykra kontuzja. Jak przebiega rehabilitacja i kiedy przewidujesz powrót do pełnej sprawności?

Tak, niestety w 15 minucie meczu, musiałem zejść z boiska i udać się do szpitala, na nastawienie stawu barkowego. Martwi mnie to, że stało się to w niegroźnej sytuacji i nie jest to pierwszy taki uraz. Rezonans wiele nie pokazał, a to kolejny powód do zmartwień, bo dzieje się coś złego, a do końca nie wiadomo co. Cieszę się, że klub szybko zareagował i aktualnie przechodzę profesjonalną rehabilitację w Centrum Rehabilitacji Reha Medica w Tarnowie. Liczę, że od początku stycznia, będę już w pełni sprawny i mój okres przygotowawczy się nie opóźni.

Dziękujemy Marcinowi za ciekawą rozmowę i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! 

Goal Anonim
Komentarze