25-09-2020 16:09
X kolejka Ligi Okręgowej - zapowiedź
fot.: Henryk Świerczek

To już X kolejka, która zostanie rozegrania w ramach rywalizacji o mistrzostwo Ligi Okręgowej. W weekend czekać nas będzie pochmurna, deszczowa pogoda, ale nie powinna ona ostudzić emocji związanych z meczami, które odbędą się jutro i pojutrze. Kilka spotkań zapowiada się nader interesująco. Żałować może pauzujący Dunajec Zbylitowska Góra, który przeżywa wybuch formy – zwycięstwa z Ikarem, Dąbrovią i demolka 10:1 z KS US Śmigno w Pucharze Polski.

 

Na pierwszy rzut oka widzimy małe derby gminy Żabno – Unia Niedomice będzie podejmować Polan. Ten Polan, który nie potrafi zdobyć choćby punktu od czterech spotkań. Ekipa trenera Daniela Kurzawskiego wpadła w marazm i nie może się z niego wygrzebać. Na pierwszy rzut oka terminarz daje świetną okazję do przełamania się, bowiem Unia to drużyna dołu tabeli i niezbyt wymagający rywal. Tymczasem piłkarze z Niedomic ostatnie tygodnie mają dość dobre jak na warunki tego klubu. Urwali punkt solidnej Zorzy Zaczarnie, minimalnie przegrali z Tuchovią Tuchów i Wisłą Szczucin, a ostatnio pierwszy raz w sezonie zdobyli trzy punkty, pokonując Olimpię Wojnicz. W dodatku mamy w pamięci wynik z ostatniej kolejki, gdzie w roli kopciuszka do Dąbrowy Tarnowskiej jechał Dunajec Zbylitowska Góra, a tymczasem podopieczni Wacława Macioska wygrali mecz na wyjeździe 4:0.

Szczęścia na do terminarzu nie miała natomiast Dąbrovia, która również wpadła w lekki dołek, ale ta pojedzie do Zakliczyna. Gospodarze ciągle idą jak burza i niezależnie od składu, który wybiega na boisko, wygrywają mecz za meczem. Czujemy już się nieco niezręcznie ciągle wychwalając Dunajec, ale fakty są takie, że średnio strzelają 5 goli na mecz, tracą 1 oraz mają komplet punktów na swoim koncie. Goście natomiast ostatni raz wygrali w sierpniu, choć jest to trochę naciągana teza – we wrześniu zagrali dwa mecze i mieli jedną pauzę. Tak czy siak – szanse na to, że wygrają jakiś mecz we wrześniu, są nikłe.

Kolejne małe derby odbędą się w Szynwałdzie, dokąd udadzą się zawodnicy LKS Ładna. Dla obu ekip będzie to szansa na odkucie się – gospodarze mają za sobą trudny mecz w Rzuchowej, gdzie w końcówce udało im się strzelić 2 gole w 3 minuty, co finalnie zapewniło im 1 punkt, natomiast goście mierzyli się z sąsiadem zza miedzy LUKS Skrzyszów, któremu ulegli 2-0. Liczymy na sportową złość u obu ekip oraz wsparcie kibiców, co powinno zapewnić wysoki poziom emocji i dobre widowisko.

Na pewno wyrównanym pojedynkiem będzie starcie Zorzy Zaczarnie i KS Rzuchowa. Ostatnio wspominaliśmy, że bardzo chcemy zobaczyć na żywo drużynę Zorzy i w ten weekend postaramy się dotrzeć do Zaczarnia. Ostatnio dało im popalić Pogórze Pleśna, ale w tabeli dalej to nie wygląda dla Zorzy źle. 7 miejsce i 2 punkty straty do 3 miejsca to solidny fundament pod budowanie swojej pozycji w lidze. Generalnie stawka na miejscach 2-7 jest dość wyrównana i czasem trudno przewidzieć faworyta. Dlatego też nie będziemy bawić się w typowanie meczu z Rzuchową. Goście mają punkt więcej w tabeli, dlatego po tym spotkaniu mogą równie dobrze uciec ekipie z Zaczarnia, jak i dać się przegonić. Podobnie jak w meczu opisywanym wyżej – liczymy na sportową złość u jednych i drugich, co pozwoli wykrzesać z siebie wysoki poziom na murawie.

Drugim wyrównanym meczem w tej kolejce powinno być starcie Pogórza Pleśnej z Tuchovią Tuchów. Choć różni te ekipy okres zdobywania punktów – Pogórze było mocne na początku, Tuchovia musiała się rozkręcać – to ostatnio obie drużyny zgodnie wygrały swoje mecze. W Pleśnej na pewno niewygodnie jest grać każdemu, kto tam przyjedzie. Dba o to trener Wójcik, który żongluje taktykami i przeciwnicy nie do końca wiedzą, czego się można po Pogórzu spodziewać, poza nieustannym atakiem i pressingiem. Świetnie obrazują to wszelkie statystyki kartek, w których przodują piłkarze z Pleśnej. Tuchovia po ostatnich dobrych meczach awansowała aż na 4 pozycję w tabeli i nastawienie do tej drużyny będzie się zmieniać. Ciekawe czy to chwilowa zwyżka formy czy stały trend, ale na pewno spotkanie z Pogórzem w jakiś sposób rozwieje te wątpliwości.

Gromnik będzie miał okazję podgonić czołówkę, bowiem podejmą Ikar Odporyszów. Gospodarze plasują się w środku stawki, ale trzymają kontakt z górną częścią tabeli i będą mieli okazję na zdobycie kolejnych 3 punktów. Ikar co prawda na wyjeździe sprawuje się ciut lepiej niż u siebie, ale trudno tu mówić o jakiejś prawidłowości – zdobyli w sumie 5 punktów, z czego 4 przywieźli grając w delegacji. Tracą dużo bramek i nie potrafią ustabilizować formy. Niemniej, w futbolu nie takie rzeczy świat widział jak niespodzianka w lidze okręgowej, tym bardziej, że Ikar w ofensywie grać potrafi.

Wicelider ze Skrzyszowa będzie gościł Ciężkowiankę Ciężkowice i trudno tu szukać nadziei dla przyjezdnych. Jasne, można mówić, że ostatnio minimalnie przegrała z Gromnikiem lub że zdobyła pierwszy punkt z Dunajcem Zbylitowska Góra, ale pomiędzy tymi meczami przyjęła 7 sztuk od lidera z Zakliczyna, a to do tej drużyny bliżej ekipie ze Skrzyszowa. Gospodarze jeszcze nie przegrali w lidze, są mocni w ataku i nieźli w obronie i w naszej ocenie to powinno wystarczyć do osiągnięcia oczekiwanego przez nich rezultatu. Choć wynik mogłaby wypaczyć pogoda – deszcz zmoczyłby boisko, Ciężkowianka nastawiłaby się na głęboką obronę i może udałoby się urwać choć punkcik? To już daleko idąca próba przewidywania przyszłości i wróżenia z fusów, ale na pewno jeden z bardziej prawdopodobnych scenariuszów, gdy goście wracają do Ciężkowic z jakąś zdobyczą.

W ostatnim meczu rozbita psychicznie Olimpia Wojnicz pojedzie do Szczucina, by zmierzyć się z tamtejszą Wisłą. Goście to w tym sezonie jedna z najsłabszych drużyn, w dodatku po ostatnim meczu pożegnał się ze swoimi piłkarzami trener Roger Radliński. Być może popularny w futbolu efekt nowej miotły da jakąś iskierkę nadziei na lepsze jutro, może nawet jakiś konkret w postaci punktów. Wisła w ubiegłej kolejce odpoczywała, więc zapewne spragnieni boiskowych starć rzucą się osłabionemu rywalowi do gardeł, by dopisać sobie po meczu 3 punkty. Piłkarzom ze Szczucina te oczka na pewno się przydadzą, bo w tabeli nie wygląda to dobrze. 11 punktów, 11 miejsce i bliżej do przedostatniego niż do drugiego miejsca.

GA
Komentarze

  • 3 lat temu PH

    Korona w Dąbrovie... :(