28-08-2020 18:42
11 kolejki Ligi Okręgowej

Przed Wami kolejna odsłona 11 kolejki w Lidze Okręgowej. Z przyczyn niezależnych nie mogliśmy skorzystać z usług naszego grafika, toteż musieliśmy się ratować tym, czym umiemy...


Jedenastkę kolejki ligi Okręgowej zaczynamy od Kamila Bochmana z LUKS Skrzyszów, który zaliczył swoiste odkupienie. Po, trzeba przyznać uczciwie, zawalonym meczu z Wisłą Szczucin, bramkarz skrzyszowian przynajmniej dwukrotnie uratował swój zespół przed stratą bramki. Szczególnie ważną interwencją popisał się w drugiej połowie przy stanie 1:0.

Trudny mecz czekał Dunajec Zakliczyn w Pleśnej. Tam swoją grą wyróżniał się Bartosz Litwa. Mocno zbudowany prawy obrońca drużyny lidera tabeli nie zwykł przegrywać pojedynków, był pewny w odbiorze, wygrywał główki, a czasem nawet inicjował akcje ofensywne swojego zespołu. Małym zdziwieniem może być pojawienie się w drużynie 11 kolejki Marka Świerczka z Ikaru Odporyszów, ale tenże obrońca był nie do przejścia dla atakujących Ciężkowianki, i choć Ikar stracił dwie bramki, to w dużej mierze dzięki Markowi piłkarze z Odporyszowa nie stracili ich więcej. Dalej wyróżniamy drugiego zawodnika z LUKS-u Skrzyszów, Bartłomieja Krużla. To, że Olimpia Wojnicz nie stworzyła sobie dużo groźnych sytuacji, było zasługą dobrej organizacji gry skrzyszowian, ale wśród zawodników defensywnych wyróżniał się właśnie Bartek. Wydaje się, że ten zawodnik coraz lepiej czuje się na pozycji stopera i trener tylko w ostateczności będzie przesuwał go do formacji ofensywnych. Kolejny raz do naszego zestawienia trafia Maksymilian Jankowski. Polan Żabno nie stracił bramki, a ofensywnie usposobiony obrońca strzelił bramkę w wygranym 4:0 z GKS Gromnik.

Wyjątkowo w linii pomocy ustawiamy Wojciecha Kruka, klubowego kolegę Maksymiliana Jankowskiego. Nominalny napastnik strzelił 2 bramki i znacznie przyczynił się do wysokiej wygranej, która Polanowi była potrzebna po laniu, które żabnianom sprawił Dunajec Zakliczyn. Właśnie z ekipy lidera tabeli wyróżniamy Adriana Wójcika, który zrobił różnicę w meczu na szczycie. Najpierw drogę do bramki znalazł jego strzał lewą nogą sprzed pola karnego, a później po indywidualnej akcji i dobrym dryblingu strzelił gola prawą nogą. Miejsce pomocy w naszym składzie znalazło się również dla weterana boisk, Marcina Kozickiego z Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska. Mimo wieku Marcin wciąż pokazuje wielkie umiejętności i serce do gry, a w minimalnie wygranym meczu z LKS Ładną strzelił bramkę.

Konrad Wołoszyn w zestawieniu z pozostałymi napastnikami akurat w tej kolejce może wyglądać jak ich młodszy brat. Jak kminek obok soli i pieprzu. Jak Spike przy Tomie i Jerrym. Jak Watson obok Sherlocka Holmesa. No, w każdym razie jego występ w meczu przeciwko LKS Szynwałd był dobry, bo do gola dołożył asystę, a jego Wisła Szczucin wygrała 2:0. W tym sęk, że jego rywale wznieśli się na jakiś kosmiczny poziom.

Mateusz Bibro z Dunajca Zbylitowska Góra zdobył 3 gole, co w normalnych warunkach predestynowałoby go do otrzymania tytułu piłkarza kolejki. Jego problem nazywał się jednak Andrzej Krakowski. Dwóch napastników stanęło naprzeciwko sobie i urządzili sobie strzelaninę. Zobaczmy:

Bibro 8’
Krakowski 23’
Krakowski 53’
Bibro 55’
Bibro 56’
Krakowski 57’
Krakowski 86’

Cios za cios, ostatecznie lider klasyfikacji strzelców dobił Dunajec Zbylitowska Góra golem na 6:4 w końcówce meczu. KOSMOS.

GA
Komentarze